@mrklucha: jeśli nie bawią się w igły to proces odwracalny więc, co kto lubi... Ale moim zdaniem to są granice, też ćwiczę by dobrze wyglądać, ale by też dobrze się czuć i być zdrowym, gdy przekracza się granicę, w której katujesz się dietami, jesteś odwodniony, masz okropne samopoczucie to moim zdaniem już lekkie przegięcie... Ale każdy sam dokonuje wyborów.
Ehh, rozumiem gości... A szczególnie rozumiem to jak narzekają na rodziców. Ja mimo, że od 4 lat odżywiam się inaczej, to rodzice do tej pory nie są w stanie mnie zrozumieć. Dla nich pajda chleba ze smalcem nie różni się niczym od grillowanego kurczaka. No bo przecież i to jedzenie i to jedzenie! Wszelkie próby tłumaczenia są całkowicie bezsensowne, oni po prostu nie są w stanie tego pojąć. To jest rzecz wykraczająca
@Khaine: Zazdroszcze silnej woli, ja mialem podobnie, ale wlasnie silnej woli braklo, do tego doszedl brak kasy, a jak kupilem kreatyne i wpc to wyladowaly w kiblu bo mama myslala ze to sterydy. Ale to bylo 11lat temu... teraz od 7 lat mieszkam sam i po tylu wlasnie latach regularnego treningu i rygorystycznej diety waze 26kg wiecej i planuje zawody w przyszlym sezonie.
Biorac sterydy poziom testosteronu rosnie kilkastek procent, ma sie pelno energii, duzy poped ale i agresje na ogromnym poziomie, po alkoholu to juz nie panuje sie nad soba. Dlatego powstal stereotyp dresa - koxa co do kazdego sie proje, ale z drugiej strony dziwne by bylo, jakby rzucal sie chuderlak :)
O ile pociąga mnie wysportowana sylwetka u mężczyzn, o tyle napompowane jak balon mięśnie nie robią na mnie pozytywnego wrażenia. Lubię gdy facet ćwiczy i dba o swoje zdrowie, ale wszystko ma swój umiar. Opuchnięty mięśniak żywiący się jedynie tabletkami i spędzający na siłowni kilkanaście godzin dziennie nie jest typem mężczyzny, z którym chciałabym się spotykać.
@Elfik32: Mogę Cię zapewnić, że mięśniak nie żywi się jedynie tabletkami, a je dużo więcej od przeciętnego człowieka. Dodatkowo kilkunastogodzinny trening nie daje żadnych efektów (2 godz. to max)
@weztato: Warto? Bo zawsze minimum jedna część ciała dostaje ostro w dupę na koksie. Poza tym wywołana sztucznie gospodarka hormonalna sprawia, że ten stan "napakowania" jest bardzo nietrwały. Jeśli ktoś dorobił się mięcha całkowicie naturalnie (lub z suplami tylko), to nie ma za dużych spadków masy nawet po miesiącu-dwóch bez treningu. Natomiast z tego co wiem to na koksie leci z dupy błyskawicznie, bo różnica między produkcją własną hormonów a tym
Komentarze (81)
najlepsze
Jeden z bohaterów mówi do matki: zamknij się, za to drugi, często powtarza: kocham mamusię...
To chyba nie wina diety. Koleś nie ma do niej żadnego szacunku i jest po prostu zwykłym bucem...
@thewickerman88:
Biorac sterydy poziom testosteronu rosnie kilkastek procent, ma sie pelno energii, duzy poped ale i agresje na ogromnym poziomie, po alkoholu to juz nie panuje sie nad soba. Dlatego powstal stereotyp dresa - koxa co do kazdego sie proje, ale z drugiej strony dziwne by bylo, jakby rzucal sie chuderlak :)
@Elfik32: To chyba ludzie kasujący bilety tyle tam siedzą :) Trening trwa ok 1h, do 2 max :D