To nieprawda! Wypracowuję ją jako urzędnik państwowy, wydając panu zaświadczeni, by mógł pan prowadzić działalność gospodarczą, przygotowując działkę do inwestycji i tak dalej. W sumie to ja panu pozwalam pracować.
Elżbieta Jakubiak dla Dziennik (13 październik 2007)
Ok, tezy mocno naciągane a wyliczenia trochę z kosmosu - zgadza się. Ok, administracja państwowa jest przerośnięta.
A teraz drogie dzieci coś z drugiej strony. Nie chce mi się szukać danych statystycznych ale pamiętam, że w latach 1995-2000 powszechnie narzekano na brak etatów w policji. Moi rodzice jadąc do jakiegoś urzędu tracili cały dzień a formalności trwały miesiącami. Jak jest obecnie? Oprócz pracy na etacie prowadzę własną firmę (firma z różnych
@muminisko01: Oczywiście masz rację. Jakbyśmy teraz zwolnili jakiś odsetek urzędników, to dopiero by się zrobił burdel. Nagle to wszystkie zajebiście potrzebne pozwolenia musiałoby wydać mniej urzędników itp., itd.
Rozwiązanie problemu jest inne: najpierw trzeba ułatwić życie przedsiębiorcom, ułatwić im rozwój i obniżyć koszty zatrudnienia pracowników. Teraz zwalniając urzędników tylko nam przybędzie bezrobotnych a załatwienie czegokolwiek w urzędzie będzie trwać dłużej niż teraz.
@muminisko01: Z tym nieterminowy wpłaceniem składki do ZUS i załatwieniem sprawy przez telefon, to chyba trochę fikcja. Z tego, co wiem, to nieterminowe wpłacenie składki skutkuje utratą ciągłości ubezpieczenia zdrowotnego.
@Witke: koszty już ujął (statystycznie +20% pensji). Ale z ZUSem rzeczywiście jest błąd. Te +20% pensji też jest nieco błędne bo policzył od netto a powinien od brutto w tym przypadku.
@Dru: Z tego co pamiętam, policzył koszty sprzętu, wyposażenia i materiały eksploatacyjne. Nie wiem czy w tym zawarty był czynsz, prąd, woda, ogrzewanie, sprzątanie, remonty, wynajem.
Jeśli nawet urzędnicy byliby zwalniani to i tak zostaną Ci co mają najlepsze chody, są najbliższą rodziną lub najlepszymi przydupasami a nie Ci co najlepiej pracują.
@mistalowa: gdyby GUS nie istniał może nie trzeba by było tego w ogóle liczyć. Ciekawe czy bez przedsiębiorców administracja mogła by istnieć w takiej formie? A na odwrót, firmy bez państwa? Administracja jest formą przedsiębiorczości państwa. A jeżeli tak to trzeba o niej myśleć jako o narośli na tej części społeczeństwa która wytwarza jakieś dobra, szkoda tylko że często przypomina to pasożytnictwo zamiast protokooperacji ale każdy system zmienia się z czasem,
Dlaczego w dobie powszechnego dostępu do internetu, muszę wystawać w kolejkach i zmagać się z humorami urzędasów? Ile jeszcze lat minie zanim epuapy będą w pełni funkcjonalne? Tak się urzędniczy plankton boi odpływu petentów?
Gdyby nie pracowali w urzędach to na pewno nie wypracowali by 17mld bo ich umiejętności nie są warte 3200zł/miesiąc, nikt by im tyle nie zapłacił.Dostali by w większości 1500 brutto/miesiąc( w sektorze prywatnym nikt za przekładanie papierków nie da więcej)
Komentarze (116)
najlepsze
To nieprawda! Wypracowuję ją jako urzędnik państwowy, wydając panu zaświadczeni, by mógł pan prowadzić działalność gospodarczą, przygotowując działkę do inwestycji i tak dalej. W sumie to ja panu pozwalam pracować.
Elżbieta Jakubiak dla Dziennik (13 październik 2007)
A teraz drogie dzieci coś z drugiej strony. Nie chce mi się szukać danych statystycznych ale pamiętam, że w latach 1995-2000 powszechnie narzekano na brak etatów w policji. Moi rodzice jadąc do jakiegoś urzędu tracili cały dzień a formalności trwały miesiącami. Jak jest obecnie? Oprócz pracy na etacie prowadzę własną firmę (firma z różnych
Rozwiązanie problemu jest inne: najpierw trzeba ułatwić życie przedsiębiorcom, ułatwić im rozwój i obniżyć koszty zatrudnienia pracowników. Teraz zwalniając urzędników tylko nam przybędzie bezrobotnych a załatwienie czegokolwiek w urzędzie będzie trwać dłużej niż teraz.
Czyli w urzędach zostaną same pomyje.