Trafna myśl informatyka śledczego w jego AMA

Pamiętacie AMA z informatykiem śledczym? Chcę tylko przytoczyć jedną jego myśl. Nie musi trafić na główną, chcę chociaż paru osobom zwrócić uwagę na pewną tendencję, która przejawia się również na Wykopie, a na którą wyżej wymieniony zwrócił uwagę. I to w taki sposób,...

Pamiętacie AMA z informatykiem śledczym? Chcę tylko przytoczyć jedną jego myśl. Nie musi trafić na główną, chcę chociaż paru osobom zwrócić uwagę na pewną tendencję, która przejawia się również na Wykopie, a na którą wyżej wymieniony zwrócił uwagę. I to w taki sposób, że - jak dla mnie - zasługuje na osobny wykop. Zamieszczam, bo, jak mniemam, lwia część użytkowników nie dotarła do czeluści komentarzy, bądź co bądź, cały czas tak samo interesujących.

Padło pytanie, czy informatyk nie ma wyrzutów sumienia. Oto jego odpowiedź:

przeraża mnie Twoja moralność. Twoim zdaniem sędziowie, prokuratorzy, prawnicy, śledczy, policjanci, kontrolerzy, poborcy skarbowi i ochroniarze kiosku z gazetami powinni strzelić sobie w łeb z powodu wyrzutów sumienia. Natomiast światem powinni rządzić złodzieje, oszuści, pedofile, dilerzy narkotykowi i malwersanci.
Wyrzutów sumienia nie powinien mieć człowiek który oszukuje przewoźnika, korzystając z usługi za którą nie zapłacił, za to wyrzuty powinien mieć kanar który kontroluje czy ten, zakupił bilet... Najbardziej żałosne jest to, że udowadniacie całemu światu bezsens własności intelektualnej. Piractwo jest fajne bo się nie kradnie, tylko się kopiuje. Natomiast jeśli ktoś skopiuje sobie layout strony z waszego portfolio, albo kawałek kodu waszego programu i wklei do swojej darmowej wersji, grzmicie na prawo i lewo, wyzywając wszystkich od złodziei i psiocząc na system. Tak, oczywiście, znajdziesz tę cienką linię która pozwala klasyfikować tych pierwszych jako zbawców świata, a drugich jako złodziei. Ale to niestety tylko wasza interpretacja, która wszystkim spoza waszego kręgu kojarzy się jednoznacznie z mentalnością Kaliego. Zastanawiam się, jak bardzo byś się złościł, gdybyś pozwał osobę za kradzież w.w. layoutu, a ja bym powiedział „nie przyjmuję zlecenia, bo mam wyrzuty sumienia przykładać rękę do oskarżenia biednego studenta, za to, że SKOPIOWAŁ coś sobie”. Pewnie zaraz posypałyby się wykopy na temat stronniczości śledczych z komentarzami, że ich zasranym obowiązkiem jest egzekwować prawo, a jak mają skrupuły, to niech zmienią pracę.
Kiedy mówi się o piractwie, każdy od razu przytacza przykład biednego studenta, który w kąciku korzystał z pirackiego AutoCAD-a, żeby zrobić projekt na zaliczenie. Przez okropną policję i jeszcze gorszych śledczych, nie zaliczył i teraz czeka go pośredniak i „Kuroniówka” od państwa. Tymczasem jakoś nie potrafię sobie przypomnieć za bardzo, kiedy ostatnio trafił do nas dysk od takiego studenta. Taki który zawierał ew. zbiór aplikacji do tzw. ogólnie pojętego własnego użytku. Za to jeśli chcesz, zapraszam do nas. Zobaczysz górę sprzętu, w postaci komputerów, laptopów, setek płyt CD/DVD i dysków twardych. Zawalają nam pół sekretariatu i w końcu trzeba to będzie zewidencjonować i się za to wziąć. Cały ten majdan należy do jednego (słownie: jednego) kolesia. Chłopaki zajmowali to dwa dni i trzeba było dwa kursy robić, żeby przewieźć całość do nas. Czarnorynkowa wartość szacunkowa tego co tu mamy, to kilkaset tysięcy złotych (a nie wiadomo ile z tego udostępnił). Jeśli to do Ciebie nie przemawia, to może bardziej obrazowy będzie inny przykład. Kilkaset GB dziecięcej pornografii, znalezionej u jakiegoś studenta. PC, laptop, PDA i kilka dysków. I to nie filmiki z tych, w których spocony grubas posuwa 12 latkę. Koleś dobiera sie do ptaszka ok. 1,5 rocznego chłopczyka. Chwilę po tym, inny brudas próbuje wcisnąć swój członek w dziewczynkę będącą w tym samym wieku. Dzieci ledwo się ruszają, prawdopodobnie czymś naćpane, żeby były spokojne i nie wrzeszczały. Kolega z innego departamentu, który wpadł na ploty, przez kilka chwil przez ramie spoglądał na monitor śledczego, zajmującego się akurat tą sprawą. Ledwo zdążył z rzyganiem dobiegnąć do kibla, a to czego nie utrzymał, do tej pory w postaci plamy „zdobi” wykładzinę na korytarzu. Jeśli i to do ciebie nie trafia, to dodatkowo wyobraź sobie, że w biały dzień ktoś wyrywa Twojej żonie wasze dziecko. Śledczym nie udaje się nic ustalić – dziecko przepadło jak kamień w wodę. Po 3 latach tracisz wszelką nadzieję i przypadkiem trafiasz na taki filmik jak opisałem wyżej. Patrzysz na to dziecko i przypominasz sobie, że Twoja córka, przecież miała pieprzyk na policzku dokładnie w tym samym miejscu jak dziecko z tego filmu. Dalej będziesz uważał, że to śledczy powinni mieć największe wyrzuty sumienia dlatego, bo przykładają rękę do skazania takich ludzi?
Wiem, że prawo mamy popieprzone i dziurawe. Że łebka ciąga się po sądach za gram zioła, a diler który od 10 lat obracał tym gównem razem ze swoimi kolegami pod podstawówkami, od 5 lat odkąd sprawa jest prowadzona pozostaje na wolności. Bo ma kasę i dobrego adwokata który kwestionuje wszelkie dowody i wyszukuje kruczki prawne, dzięki którym nie może dojść do skazania. Absurdem jest, że własność intelektualna, staje się ważniejsza od własności prywatnej. Prawo jest jakie jest, ale nie zmienimy tego przez skakanie po dachach radiowozów i noszenie koszulek „JP na 100%”, albo przez gloryfikowanie przestępców, a rzucanie się z zębami do śledczych.
Miałbym wyrzuty sumienia, gdybym fabrykował dowody, podrzucał coś komuś dla idei – ale tego nie robię. Swoją pracę wykonuję sumiennie, zachowując pełną obiektywność, chociaż nie ukrywam, że szlag mnie trafia, kiedy student płaci kilka koła za pirackiego Widnowsa, Photoshopa i AutoCAD-a, a zboczuch który zaopatruje pedofili w multimedia zostaje uniewinniony, bo miał dobrego adwokata, który po raz kolejny wykorzystał istniejącą od nie wiadomo kiedy lukę w prawie lub bzdurną jego interpretację.

//www.wykop.pl/link/1028527/ama-informatyk-sledczy/#comment-8611541

[Genua]

skończyły się tematy na główną czy masz dilerkę jak czegoś nie dodasz?

[Biune]

@Genua: Chyba, ci, dziwna persono, chodziło o delirkę. Nie, takowej nie posiadam, tak samo jak ty podstawowej wiedzy na temat na jaki się wypowiadasz :)