Wpis z mikrobloga

@Ineptus: ok, to tak w skrócie: dziewczyna miała problem z małym guzkiem w piersi. Guzek był naprawdę minimalny, może z kilka mm miał, ale szybko poszła do lekarza pierwszego kontaktu, żeby wykluczyć raka. Lekarz wybadał, stwierdził żeby poszła do ginekologa, bo nie wie. Chciała się zapisać do ginekologa, poszła prywatnie, ale i tak musiala czekać 2 tygodnie na wizytę. Po 2 tygodniach ginekolog ją wybadał, ale również nie wiedział. Wysłał ją