Wpis z mikrobloga

  • 0
@jos: Wyobraź sobie te wszystkie niszczyciele, gdyby nie było artylerii. Skutki uboczne zawsze są, ale te trafienia za tysiące HP to właśnie losowosc tej gry. Jest to dla mnie spory minus. Czołgi na pełnej prędkości potrafią trafić w cele oddalone o kilkaset metrów. I to się łączy z artylerią, bo raz na jakiś czas oberwiesz za tysiąc HP
  • Odpowiedz
  • 0
@awm: byloby super gdyby nie bylo arty. Skonczylaby sie frustracja, zmniejszylo kampienie. Moznaby posiwecic cala uwage na gre a nie na zastanawianie sie czy to akurat mnie namierza idiota czy kogos innego i czy moge atakowac czy kampic bez celu.
  • Odpowiedz
@awm: hehe niszczyciele powiadasz. Dziwnym trafem klikacze koncentrują się zawsze na czołgach walczących w pierwszej linii, a nie na kampiących tedekach. Arta tak bardzo bat na kamperów.
  • Odpowiedz
@layne90: Ja nikogo nie zmuszę do grania w konkretny sposób. Gram dużo Twierdz, CW, to wiem że arta jest czasem niezbędna do rozbicia kampy noobskich klanów.
  • Odpowiedz