Wpis z mikrobloga

@AnkAh:

Z doświadczenia wnioskuję, że w "zachodnich" imionach lubują się ludzie pochodzący z marginesu bądź ludzie, którzy tyrają po 12h/dzień za marne grosze. Dzieje się tak, gdyż ich kwalifikacje, wiedza, inteligencja, wykształcenie, też jest marne. Być może to jakaś podświadoma chęć dowartościowania się? Nikola, Pamela czy Dżesika to przecież takie światowe imiona! Z siebie nie mogę być dumny, ale moje dziecko będzie kimś ważnym.

PS.

W Łodzi jest plac zabaw im.