Wpis z mikrobloga

Mirki właśnie przeczytalem co napisal @Destro91 o #rozowypasek i przypomnialo mi sie pewne #coolstory. Pracuje na punkcie odpadow problemowych i pewnego dnia przyjezdza matka z corka by oddac odpady. Podszedlem uprzejmie sie przywitalem po czym matka otworzyla bagaznik i pokazuje mi mase smieci komunalnych ( zwykle smieci ), ktorych nie przyjmujemy ( jak to wysypisko za free? Noł łej ). No to grzecznie tlumacze, ze nie moge tego przyjac a matka wnet wpadla w furie zaczela krzyczec na mnie ze mam to przyjac ze jej to nie interesuje ze paliwo stracila na dojazd wygladala jak jakis pieprzony potwor przestraszylem sie jej ale grzecznie skwitowalem ze wezwe straz miejska jak bedzie tak sie zachowywac. To nawet na chwile nie pomoglo za chwile jeszcze wieksza #gownoburza do matki dolaczyla corka ktora mowi zebym to wzial bo mama sie denerwuje. #!$%@? no! Nie umiem opisac tego tej matce wszystkie zyly wyszly cisnienie 1000/500 chyba miala a corka grala dobrego gline i obie twierdzily ze wiedza lepiej co tu sie oddaje! W pewnym momencie juz sie nieco ugialem i mowie ze np folie bierzemy ale czysta folie to zaczela rozrywac reklamowki niczym szalona szarpala nimi nerwowo i rozsypywala wszystko na ziemie w tym jakies sledzie itp strasznie smierdzialo i chciala to sortowac. Jeszcze chciala numer do kierownika i moje nazwisko... nic jej nie dalem powiedzialem ze nie ma prawa mnie legitymowac a numer niech se sama poszuka i powiedzialem jej zeby to zostawila i odjechala bo chcialem miec swiety spokoj. Powiem wam szok kurde szok skad sie biora tacy #podludzie ?

#logikarozowychpaskow #awantura #pracbaza #patologia
  • 9
@robekk1978: wlasnie mi przypomniales jak wypowiedzialem te slowa do kolegi wspolpracownika przy kliencie i jeszcze chwile sie zalilem ze ludzie nie szanuja pracy. Klient ktory uslyszal moja wypowiedz wyrazona agresywnym tonem zachowywal sie przyzwoicie jak malo kto xD