Wpis z mikrobloga

@ciechan666: dlaczego w Antyradiu ostatnio (tak od wiosny) taka wujowa muza leci w prime time? Kiedyś było lepiej? Np. regularnie słyszałem Rammsteina, a teraz zero? Co do rammstaina, kiedyś jedyną ich piosenką puszczaną w Antyradiu i w ESCERock było Mein Herz Brennt, już mnie to #!$%@?ło, w końcu rammstein parę fajnych kawałków ma, więc jak tylko zaczynało lecieć to zmieniałem stacje (z eski na antyradio i odwrotnie). Kiedyś zaczyna lecieć mein
@Kid_A: Zaraz z tego #pokazmorde wyjdzie #ama :-)

W ChilliZET - a teraz w zasadzie Zet Chilli też pracowałem. Przy uruchamianiu tego cudu.

Co do muzy w Antyradiu: jest tak, że za muzykę odpowiada Dyrektor Muzyczny. Ja swoje rzeczy gram w RockManii. Tam gram co mi się podoba, z płyt, mp3 czy co tam się nawinie. To co jest w playliście - czyli to co słyszycie w ciągu dnia ustala Dyrektor
@Kid_A: Oczywiście, że jest wizja radia dla koneserów. Takie ma być antyradio. Włączając je masz usłyszeć coś, czego nie usłyszysz nigdzie indziej, masz dowiedzieć się rzeczy, których nikt inny Ci nie powie. W tej firmie pracują ludzie oczytani, z wieloma pasjami, które starają się pokazać innym.

Co do zdobywania słuchaczy... Nie mogę Ci odpowiedzieć na to pytanie wprost, żeby się do mnie nikt nie przyczepił z firmy. Ale pomyśl sam i
@SScherzo: Ja mam na odwórt: Comę bardzo cenię (no oprócz ostatnich dokonań może), a Iron Maiden... No cóż :-) Jak dla mnie to przez 30 lat nagrywają jeden utwór, tylko mu tytuły zmieniają :-) Płyta Brave New World rządzi. Oprócz tego... Jakoś to do mnie nie przemawia.

P.S. Grałem kiedyś na sygnaturze Steva Harrisa... Albo to ten egzemplarz, albo ktoś chce dużo pieniędzy za sam podpis Harrisa, bo to wiosło to