Wpis z mikrobloga

Pamięta ktoś jeszcze moje #zoostories ? :)

Ostatnio jakoś upały nie skłaniały ludzi do śmieszkowania :P ale napiszę co pamiętam, bo mnie @falowlosa pogania :)

1. Historia z dzisiaj. Mój niebieski pasek akurat obsługiwał klientkę. Chciała kupić sianko dla zwierzaka, a on chciał jej zaproponować delicję z burakiem (po prostu sianko prasowane z dodatkiem buraka). Tylko z tego upału mózg trochę wyłączony i wyszło tak:

- To może delicje buracjaną? :D

2. Kolejna z dzisiaj. Kobitka chciała kupić obrożę przeciwpchelną dla kota. No to jej pokazuje, a ona pyta:

- A czy przy tej obroży jest taki dzwoneczek?

- Nie ma, można dokupić dzwoneczek osobno

- A po co on właściwie jest?

- Żeby kot nie polował na ptaki na przykład

- A to nie, bo mój to mi tylko ogórkiznosi

( ͡° ͜ʖ ͡°)

3. Przy okazji historia o szynszyli. Wołam @kasiknocheinmal, bo to historia o krewnych Bazylego :D

Przychodzi matka z dzieckiem, dzieciak zainteresowany zwierzakami, wypytuje o to, jak nazywają się wszystkie zwierzęta.

- Mamo a co to jest?

Ta czyta i czyta...

- A to jest kolczatniczka

Ja już brecht, bo to akurat była koszatniczka. Kolczatniczka słyszałam pierwszy raz, najczęściej to jest kosztaniczka :D

- A to? - pyta mały pokazując na szynszyle

- A to jest...... sznyla

Po prostu chichrałam się pod ladą :D

4. Rozwalił mnie też ostatnio koleś, który przyszedł z yorkiem na podcięcie pazurów. Chłop taki 2m x 2m, jakby w siłowni się urodził. Piesek oczywiście nadpobudliwy i rozpieszczony każde dotknięcie łapy kończy się wrzaskiem psa. A facet do niego piskliwym głosikiem jak mała dziewczynka: maluszku, słodziaczku nie płacz tak, pani ci nic nie zrobi, obetniemy tylko pazurki, no już już już nie płakaj, pan jest z maluszkiem. Niestety, musiałam go wyprosić, żebym mogła zostać z psem sama. Pan z nieszczęśliwą miną wyszedł, a ja w spokoju mogłam zrobić swoje :D a potem: już jest pańciu! jest już, nie płacz, nie bolało przecież, o o o ciu ciu ciu ciu :D

5. Był też kolejny młody, około 8 letni chłopak, startujący do kategorii #januszebiznesu

- A ma pani królika chłopczyka?

- Nie niestety, nie mamy króliczków

- A to szkoda, bo ja mam dziewczynkę i chciałem robić małe króliczki i potem je sprzedawać.

Muszę zacząć zapisywać na bieżąco na jakiejś kartce, bo trochę tego było, ale się pozapominało :(

#zwierzaki #coolstory #truestory
  • 1