[v.....i]

Praca tylko na wakacje, wczoraj dostałem pierwszą w życiu wypłatę 740 zł, dzisiaj pojechałem porozglądać się za torbami sportowymi i na wszelki wypadek wziąłem 400 zł. Nie chowałem w portfelu, tylko zwinąłem w rulonik i włożyłem do tej małej kieszonki w spodniach.....nie wiem jak, nie wiem kiedy, moje 4 stówki poszły się j---ć. Kieszonka była ciasna, więc nie wypadły, nikt mnie nie macał, więc nie zostały skrojone. W innych kieszeniach, portfelu, nie ma. W życiu nie zgubiłem więcej niż kilka klepaków, nawet ani jednej dyszki, a tutaj cały zwitek i to j------h setek. K---a, nie wiem czy to w c--j duży pech, czy jestem debilem, że taką kwotę zgubiłem. Wydawało mi się bezpieczniej mieć je cały czas pod kontrolą i w tak ciasnym miejscu.

W każdym razie, musiałem o tym komuś powiedzieć, bo trzymanie tego w sobie powoduje, że mam ochotę r------ć siebie i resztę mieszkania.

#gorzkiezale #oswiadczeniezdupy #przegryw #boldupy

[M....._]

@vechi: nauczysz sie nosić hajs w portfelu, a portfel w bezpieczenym miejscu

[enjoi]

@vechi: w czasie mojej pracy jako kurier nie wpadlem poczatkowo na jakas sakiewke na kase z pobran. No i ktoregos dnia wyparowalo mi 250 zl, ktore na koniec dnia musialem zorganizowac przy rozliczeniu. Bolalo.

[Cinoski]

@vechi: Kuzynka zimą zgubiła 200 zł gdy szła do sklepu, za cholerę nie mogła ich znaleźć a 4 godziny latała do sklepu i z powrotem więc w-------a cały dzień chodziła myśląc że pewnie poszły się j---ć na wieki wieków... nichuja, idę z nią 2 dni później tą samą trasą, patrzę a tu kurna 2 stówy w śniegu wystają przy chodniku gdzie latem jest trawnik a nikt nie podniósł bo każdy

[C.....i]

@vechi: Może przeniosła się jakimś cudem do innego wymiaru? Wiem, że w ten sposób czasem giną ludzie, więc może i banknoty, chociaż raczej chyba nie powinny jeśli miałeś je w kieszeni. Więc może jednak jakoś wypadły? Może jak siedziałeś się wysunęły?

Mnie kiedyś zginęła skarpetka i to w dość dziwny sposób. Miałem ją w rękach i mi spadła i... nigdzie nie mogłem jej znaleźć. Nigdzie na podłodze, ani pod łóżkiem,

[michelney]

@vechi: w takim razie propsuję za szacunek do kasy