Wpis z mikrobloga

@Paluszek_rybny: pro tip: znałem chłopaka, który kilogramowe paczki haszu zamawiał na silkroadzie i szło mu to z południowej ameryki do polski na adres staruszki, sąsiadki, której to po prostu odbierał. Policja nigdy do niego nie wpadła, nigdy nie miał żadnych problemów ani nic złego się nie działo, dopóki nie przedawkował.

Anegdotka ma jednak na celu podkreślenie faktu, że w małych porcjach materiał rozszczepialny jest możliwy do transportu i złożenia tego
  • Odpowiedz
@Paluszek_rybny: MATKO. Zamawiaj sobie. Po prostu walczę z głupim argumentem, że się nie da... Nie twierdzę jednak, że ktoś w ogóle ma takie plany, bo atom sam w sobie jest bronią czysto destrukcyjną nie dającą po sobie niczego, podczas gdy środki konwencjonalne pozwalają na późniejsze zagospodarowanie podbitych ziem, a nie oszukujmy się - wszystko obraca się teraz wokół geopolityki
  • Odpowiedz
@FiK: Ten chłopak jest chyba pierwszym przypadkiem przedawkowania haszu ma świecie. Pominę sens przemycania go z Ameryki Południowej, ale może weź coś więcej o nim napisz? Kilka magazynów naukowych mogłoby być zainteresowanych.
  • Odpowiedz
@japantown: ogólnie kupował d---i na silkroadzie, wiem że na pewno było w tym dużo haszu, wiem także że znaczna część (nie dam sobie głowy urwać czy hasz czy co) była skądś z ameryki południowej. Nie był moim przyjacielem do zwierzania, ot wszyscy znajomi wiedzieli i tyle. Nie znam się na narkotykach, nie wiem skąd co dobrze brać itd. Złoty strzał też nie wiem z czego, ale podejrzewam że a--------a.

Co
  • Odpowiedz
@FiK: Bo pentagon ma w dupie jakiegoś ćpuna. Ja myslę że każde słowo które piszemy w internecie, smsach itd, jest analizowane przez superkomputery w USA, i te kompuery maja totalnie w------e na to że ktoś sobie kupił n-------i przez internet, jak w wyniku analizy wyjdzie im że ktoś stanowi prawdziwe zagrożenie to pewnie wkrótce znika w niewyjaśnionych okolicznościach, albo popełnia s---------o... Myślisz że taką b---ę z części złożyłby byle inżynier?
  • Odpowiedz