[N.....d]

@kot1401: Co jo czuja kiej do mej szwestry przylazł karlus/śwagier i siednoł se na jej kociku. Kocik sie kopyrtnął, a ich przanie sie zonaczyło/zmaściło. Żol mi śwagra, bo to gryfny synek był, a kocika nie widzioł bo tyn był czorny jak wungiel. Dalyj nie pisza bo to jakeś fanzolynie.

[mitotasak]

@Nemrod: wodzu prowadź xD

[tuhna]

O kurde taktyk

[Zydomasoneria]

@Nemrod: Nie fanzol tylko pisz dalej :P

[dexaty]

taktyko

[N.....d]

@Zydomasoneria: @Zydomasoneria: Wszysko piknie, ale chcesz pedzieć, że jo tu jest som s tom godkom? Żodyn sie nie przizno. Żodyn.

@kot1401

I jo nie wia, ło co chodzi s tom pindolnientom godkom ("(...) w szafce mam czipsy i batony xD xD"). Jo tu już tyla lot siedza i ni wim skond sie to wziena.

[krav]

@Nemrod: od razy przypomniał mi się Bercik z Wojny domowej. Jakaś rodzina?( ͡º ͜ʖ͡º)

[N.....d]

@kot1401: @mitotasak: @tuhna: @Zydomasoneria: @dexaty: @krav:

Jeruna! Pizło już 167 krojcy, bych musioł siednąć coby cołki tekst przeonaczyć. Ino teraz ni mom szwungu ku temu. Przida na nocka to sie oboczy.

[ItaljetMaster]

@Nemrod: o człowieku xD go ahead

[Mordeusz]

Żodyn sie nie przizno. Żodyn.

@ItaljetMaster: Jestem krojcok, mieszkam na Śląsku i żałuję, że mój tata nie godoł, bo teraz chciałbym potrafić mówić po śląsku. Umiem tylko "w antryju na byfyju stoi szolka tyju" żeby czasem wprawić w konsternację rodzinę i znajomych spoza Śląska.

[tuhna]

@Nemrod: wołaj mnie czlowieku

[M.....K]

@Nemrod: wołaj

[kot1401]

@Nemrod: wołej, synek

[N.....d]

@kot1401: już poszło

[pwone]

"w antryju na byfyju stoi szolka tyju"

@Mordeusz: Nie wiedziałem, że jest śląski odpowiednik poznańskiego: "W antrejce na ryczce stały pyry w tytce..."

[N.....d]

@Nemrod: Sam mocie cołkie przeinaczone: http://www.wykop.pl/wpis/8885064/co-byscie-mieli-lo-czym-losprawiac-na-bez-tydziyn-/

[Ciuliczek]

Jak czytam te wypociny niby-Ślązaków, co niby coś tam potrafią, ale za *uja do śląskiego podobne to nie jest...

[N.....d]

@Ciuliczek: Cieszę się, że mamy tu eksperta od gwary, który swoim błyskotliwym komentarzem wiele wniósł do mojego tekstu. Masz rację: 30 lat życia na Śląsku i przynajmniej 5 pokoleń tu żyjących to jeszcze nie powód żeby się za gwarę zabierać.