Aktywne Wpisy
arinkao +377
Towarzysz_Sobaka +14
#raportzpanstwasrodka
Witajcie spieszę do was małym updatem na gorąco co u Filipka?
Ten niedobry, nikczemny Wykop wyciągnął dłoń Filipowi pomagając stanąć samodzielnie na nogi.
Ogarnąłem Filipowi pracę w moich okolicach i nocleg.
Jutro Filip wybiera się z Londynu na Walijską prowincje. I będzie cross z niedbrym wykopkiem (Żart dla tych którzy nie potrafią wyczuć Ironii).
Ostatnimi czasy namnożyło się sporo pytań pod adresem Filipa. Z tego powodu będzie organizowany livesreeam gdzie Filip będzie mógł odpowiedzieć na wasze pytania.
Witajcie spieszę do was małym updatem na gorąco co u Filipka?
Ten niedobry, nikczemny Wykop wyciągnął dłoń Filipowi pomagając stanąć samodzielnie na nogi.
Ogarnąłem Filipowi pracę w moich okolicach i nocleg.
Jutro Filip wybiera się z Londynu na Walijską prowincje. I będzie cross z niedbrym wykopkiem (Żart dla tych którzy nie potrafią wyczuć Ironii).
Ostatnimi czasy namnożyło się sporo pytań pod adresem Filipa. Z tego powodu będzie organizowany livesreeam gdzie Filip będzie mógł odpowiedzieć na wasze pytania.
Przylazła do mnie wieczorem po powrocie z imprezy z koleżanką i powiedziała "może zorganizujesz miły wieczór". Spodziewałem się tego, bo jest miła zawsze kiedy ma dla siebie jakąś korzyść. Nie zorganizowałem, próbowałem "spontanu", ale nie wyszło. Leżała, jak przysłowiowa kłoda, w starej odpychającej koszuli, próbowałem ją dotykać - ale wszędzie było źle. Włosy - nie, twarz - nie, piersi - nie, uda - nie, pupa - nie. Całowałem ją ale ona nie odwzajemniała, byłem "emocjonalnie blisko", zupełnie otwarty dla niej. Nawet mnie nie dotknęła, musiałem się o dotyk i pocałunek prosić. W dalsze detale nie będę wnikał, ale będąc szczerym nawet nie udało mi się dobrze zacząć. Wkurzał ją jakikolwiek pocałunek w ciało, dotknięcie piersi albo pupy wzbudzało złość i odpychanie mnie rękami, kiedy ją całowałem i pieściłem - wszystko było źle, nie tak jak lubi, za szybko albo za wolno, za mocno - albo za słabo bo "nic nie czuje". Ona sama nawet na mnie nie patrzyła, potrafiła spoglądać na telewizor albo poprawiać sobie włosy i być jakby "zajęta czymś innymi". Poczułem jak z rozpaczy i odepchnięcia emocjonalnego zaczynają trząść mi się ręce. Bez słowa wstałem i ubrałem się. Przestałem próbować, "zniosłem" kolejne upokorzenie.
Znów próbowałem z nią porozmawiać, ale pomimo, że to ona była chłodna i nieobecna, pozbawiona jakiejkolwiek chęci to ja wszystko robiłem źle nie licząc się z jej potrzebami, to ja źle dotykałem i byłem "nie taki jak trzeba". Kiedy pytałem ją co wg niej zrobiłem źle - nie potrafiła odpowiedzieć, ale potrafiła mi zarzucać, że dbam tylko o siebie i winne są moje problemy z erekcją - bo się tym martwiłem zamiast zajmować się nią. Tak - wcale się nią nie zajmowałem, stawał mi zawsze - ale z oporami, bo nie czułem podniecenia do kogoś kto nawet nie dotknął mnie paluszkiem. Płakałem jak małe dziecko nie wiedząc co ze sobą zrobić tego wieczoru, ona poszła spać a ja zostałem znów sam. Nie udało mi się dokończyć z nią rozmowy, bo poszła spać. Mówiłem głośno, moje słowa były pełne emocji i bólu, ale ona każde moje słowo nazywała awanturą. Kim jest człowiek, który w ogóle nie wykazuje woli zmiany i naprawy swojego postępowania (chodzący ideał). Dobrze wiem teraz, że nie doczekam się następnej "próby" zanim ona gdzieś sobie nie wyjdzie, nie spotka się z kimś albo czegoś sobie nie kupi. Wtedy znów nazwie to zbiegiem okoliczności.
Pieprzę ten seks - choć zawsze marzyłem o tym, żeby mieć fajny. Rani mnie świadomość, że moje małżeństwo upada a ona albo tego nie widzi albo wręcz jej to odpowiada - bo przecież na pewno kiedyś będę taki zły jak jej ojciec więc nieświadomie ukarze mnie na zapas.
#zyciowezawierychtomcia #problemyrodzinne
@kozik369: Akurat ja zmywam i sprzątam, gdybym miał czekać na nią to bym się przekopywał w tunelach brudu
@testowyandrzej: też jestem ciekaw, bo wyszykowała się i wyrwała z domu w 15 minut a telefonu w czasie tego spotkania w
@pila_mechaniczna: mamy 3 letniego syna, problem jest dużo bardziej złożony :(
@Tichy: nie no, #!$%@?, nie ma to jak dogadywanie się w małżeństwie... uważasz że ktoś powinien się domyślać czego oczekuje druga osoba? bo może wcale nie chciała, kolega by wydał stówę na kolację, a ona z fochem do domu by wróciła...
@Tichy: musiałbyś poczytać moje pozostałe wpisy, trudno zrozumieć czytając trylko ten.
@tomcio82: przez moment spodziewałem się zwrotu fabuły w stylu "nie mogę już wytrzymać z tą moją siostrą", a tu jednak na serio ;s trzymaj się cumplu
Po prostu mam wrażenie, że jego żona zaczęła się zachowywać dokładnie, jak moja siostra (rocznik też podobny).
aha, w sumie racja, bo jej mąż też sprzątał, zmywał, grał na komputerze, a z wymianą
@piker: Nie gram na komputerze i z wymianą oleju też lecę do warsztatu, ale o dom staram się dbać.
Komentarz usunięty przez autora