Wpis z mikrobloga

Byłem wczoraj na imprezce, 20 urodzinach koleżanki. Ostatnio wśród znajomych panuje bardzo napięta atmosfera. Solenizantka ma wiele przyjaciółek, lecz jednej od dłuższego czasu strasznie obrabia dupę. Tamta przed imprezą się o tym dowiedziała i postanowiła się zemścić w pewien sposób. Mimo iż plan wydawał się dość mało imponujący, przyniósł dość niespodziewane skutki.

Koleżanka na urodziny zażyczyła sobie wiadro kosmetyków. Koleżanka, która jej obrabiała dupę, załóżmy W., podarowała solenizantce bardzo duży zestaw maseczek i innych dupereli do ryja. Wszystko ładnie opakowane, wyglądało na to że to sama W. kosmetyki przygotowała. Nic bardziej mylnego.

Po udanej imprezie wszyscy rozeszli się do domów. Następnego dnia solenizantka użyła kosmetyków podarowanych przez W. Na początku bardzo jej się spodobały lecz po paru godzinach wyskoczyły jej na twarzy potworne krosty. Później wylatywała z nich ropa, która solenizantka sama zlizywała. Była w totalnym amoku. Peelingiem do twarzy smarowała stopy. Odwieziono ją do szpitala gdzie zdiagnozowano raka dupy.

Co było w tych kosmetykach?

A może lepiej spytać co to były za kosmetyki.

W. po kilku dniach przyznała się. Podarowała ona koleżance #!$%@? kosmetyki Under 20. Na 20 urodziny! Szmata teraz płacze. Niby jej przykro ale skutki są już nieodwracalne.

#breligion #urodziny #kosmetyki #coolstory
  • 26
  • Odpowiedz