Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem zupełnie narzekania na naturę kobiet. #rozowepaski są jakie są, ale ja to w 100% akceptuje, bo przecież nie zwalczę ich natury. Powiem więcej - uwielbiam komplementować kobiety. Odpłacają mi to uśmiechami, które zawsze mnie radują. No i spójrzmy prawdzie w oczy - średnio kobieta spędza +/- połowę swojego życia na tym, by dobrze wyglądać. Nieważne, czy robią to dla innych, czy dla siebie - ważne, że kupują 10tki kremów do skóry, chodzą do fryzjera, na depilacje, spędzają godziny, szukając torebki... czemu by je za to nie docenić? Bo co, bo to "płytkie"? I co z tego? Kobiety wkładają w to sporo zaangażowania i siły, więc hasło "podobają mi się Twoje usta", albo "lubię Twoje zadbane włosy" nic nas nie kosztuje, a zwykłej dziewczynie (która prawdopodobnie ma 2x więcej kompleksów, niż facet) zrobi się miło i do końca dnia będzie zadowolona, że jakiś facet dostrzegł to, czego 90% innych facetów nie dostrzega. Już wtedy macie zajebistego plusa na starcie, bo mieliście jaja, by powiedzieć, co Wam się w niej podoba i poprawiliście jej samopoczucie, podnieśliście samoocenę.

I wiecie, co? Opłaca mi się to. Mam sporo numerów do dziewczyn, z którymi mogę się umówić i mieć potencjalny seks.

A co tu czytam? Narzekanie, że kobiety to szmaty, że sie #puszczajo , że nie mają ambicji, że to, że sramto xD Z takim podejściem, to jesteście skazani na wieczne #tfwnogf i #przegryw bo... to jest właśnie esencja waszego przegrywu - wasze nastawienie i wasza pogarda wobec kobiet, które jako ogół nic wam nie zrobiły, ale nie umiecie sobie z nimi poradzić, to je hejtujecie xD

Kocham kobiety. Te chude, te grube. Małe cycki, duże cycki. Blondynki, brunetki - nie ma znaczenia. Dla mnie każda kobieta ma w sobie coś wyjątkowego. Sztuka polega na tym, by to dostrzec.

#truestory #mowiejakjest #takaprawda #coolstory #wyrywajzloginem
  • 44
@Obojeeetnie: Dokładnie. Zwykły komplement nie jest nawet w połowie tak dobry, jak szczery komplement, powiedziany z pełnym przekonaniem. Ja nie mam z tym problemu, bo potrafię dostrzec coś, co mi się podoba i zawsze chętnie o tym powiem, a jeśli NAPRAWDĘ nie umiem dostrzec niczego wartego skomplementowania w człowieku, to po prostu daje sobie chwilę dłużej. :)
I wiecie, co? Opłaca mi się to. Mam sporo numerów do dziewczyn, z którymi mogę się umówić i mieć potencjalny seks.


A co tu czytam? Narzekanie, że kobiety to szmaty, że sie #puszczajo , że nie mają ambicji, że to, że sramto xD


@LoginZajetyNiepoprawny: przecież właśnie sam to udowodniłeś...
@LoginZajetyNiepoprawny: nie masz mi czego tłumaczyć, bo sam nie jesteś w stanie zrozmieć, że ktoś może chcieć całe życie przeżyć z jedną kobietą i sobie to ceni. Dla takiego kogoś 99% (pi razy drzwi) współczesnych kobiet to właśnie puszczalskie szmaty. Niestety w obecnych czasach, jeśli dla jakiegoś faceta szczytem marzeń nie jest bycie ogierem ruchającym co popadnie, to jest hehe przegryw xD i stulejarz. I niestety po raz drugi, wśród mężczyzn
@LoginZajetyNiepoprawny:

Jedyne co wyczytałem to arogancję i pogardę do innych stylów życia, niż Twój.


Pierwsze primo, nigdzie nie napisałem, że to mój styl życia. Drugie primo, dokładnie tak samo odebrałem Twój wpis. Trzecie primo, wyjaśniłem tylko skąd się bierze narzekanie na naturę kobiet, czego - jak stwierdziłeś w pierwszym zdaniu - nie rozumiesz.