Wpis z mikrobloga

Przyszedł gościu pytać o coś do jedzenia, matula się zlitowała i mówi, ze coś poszuka - zagląda do lodówki.. a tam brak zapasów - mówi, ze nie da nic, bo pieniądze się kończą, a jak coś da to będzie musiała jutro dokupić. Gościu skrucha i mówi, ze chociaż złotóweczke to bułkę sobie kupi.. mama w sumie już poszła po jakieś drobne(stwierdziła, ze nie zbawi jej ta złotówka), a starsza siostra stała koło drzwi i wszystko obserwuje - gościu się #!$%@?ł. Poważnie.. przychodzi, żebra.. i jeszcze się na nas wkurzył. Zaczął lamentować, ze my bogaci to bez serca jesteśmy, ze go noga boli itp. widze, ze siostrze ciśnienie rośnie i mu odpowiada "gdyby jeszcze alkoholem nie było czuć to by zrozumiała, a na piwo i wódkę jest, a na chleb juz nie". Gościu zaczął nas wygrażać Bogiem, ze nas pokara itp., zaczął wyzywać, grozić, żeby nam dom spłonął, dzieci pochorowały itp. .. siostra się wkurzyła bardziej niż on(wybuchowa jest - nie powiem :D) i mu wygarnęła coś w stylu "a Ci żeby następny łyk piwa albo kieliszek wódki utknął w gardle i żebyś zdechł!" kurtyna.


#debiljez #patolkaujeza #zebracy a moze i małe #coolstory
  • 10
@zdechly_jez: poszla fama u meneli ze macie hajs, widocznie ktorys juz dostal od was i to calkiem sporo skoro inni tez zaczeli przychodzic, nie dawajcie im nic to nie beda przylazic po flote na chlanie, alkoholik i tak kupi alkohol niz jedzenie, myslisz ze cpun woli kupic jedzenie od cpania?
@zdechly_jez: Wiadomo patusów pełno, ale tacy zwykli, biedni ludzie też się zdarzają. Do mnie kiedyś przyszła babeczka z pytaniem czy posprzątać, czy czegoś nie trzeba, czy okien nie umyć - wtedy studiowałam, więc raczej nie mogłam sobie pozwolić na zatrudnienie kogoś, ale w efekcie dałam jej kotlety mielone i bardzo mi dziękowała :)