Jak takie coś #!$%@?, idę sobie po ulicy i przede mną idzie typ i pali sobie papierosa, ale idzie w takim samym tempie jak ja i cały czas idąc za nim wdycham to gówno. No serio, palcie sobie w domu czy gdzieś tam, mnie ten zapach #!$%@?, jak np. stoję na przystanku i ktoś idzie sobie zapalić 5 metrów dalej no to ok, przynajmniej ma jakąś kulturę, ale jak idę na ulicy i ktoś mi cały czas smrodzi to nic tylko zabrać mu tę fajkę i #!$%@?ć w #!$%@?. A zwróć takiemu uwagę, to nie rozumie zupełnie o co chodzi.
Bzdura. Oszukujesz sam siebie. A lodów nie lubisz? Pewnie też lubisz, a jednak nie nosisz zawsze przy sobie kartonu z dwudziestoma lodami ani nie wpadasz w panikę, gdy wieczorem odkrywasz, że został Ci już tylko jeden. Nie pędzisz też w środku nocy na stację benzynową, żeby kupić nowy zapas lodów...
Tak naprawdę palisz, bo jesteś w szponach nałogu, bo jesteś uzależniony od nikotyny, a wmawianie innym (i
@ps9: Jeszcze lepsze jak siedzę na moim #!$%@? na wysoki połysk balkonie, gdzie mam miejsce do odpoczynku i muszę co jakiś czas wychodzić bo mi smrodzą tym głównem. Na korytarzu to samo, siwy dym który włazi do mieszkania bo gówniażeria sobie znalazła miejsce do palenia.
@ps9: Mój sąsiad, #!$%@?, co jakiś czas kopci na swoim balkonie. Rozumiem nałóg. Może mieć słabą psychikę, może nie mieć mózgu, może ma ciężkie życie. Ale do #!$%@? pana, czemu nie smrodzi we własnym mieszkaniu?
#boldupy #oswiadczenie #papierosy #chamstwo
Ale jak ktoś wypije, to staje się bardziej agresywny niż był.
Na jakiej podstawie tak orzekasz? Znasz pewnie kilku ludzi którzy tak mają. Ja znam kilku, którzy maja wręcz
Obecnie np. broń palna jest zakazana, bo część osób by mogło nią zabić.
Ale jak się przepiją to wiek będzie bez różnicy.
@mk321: A wiesz to na podstawie jakich badań?
Ale ktoś jak ma nóż w ręku to nad tym panuje. Jak jest pijany, to już niekoniecznie.
Po za tym jeszcze chodzi o zdrowie psychiczne pobliskich osób.
źródło: comment_uIgx4OD1jaD1B8FDO4sAZ0bKApWuv6Ye.jpg
PobierzBzdura. Oszukujesz sam siebie. A lodów nie lubisz? Pewnie też lubisz, a jednak nie nosisz zawsze przy sobie kartonu z dwudziestoma lodami ani nie wpadasz w panikę, gdy wieczorem odkrywasz, że został Ci już tylko jeden. Nie pędzisz też w środku nocy na stację benzynową, żeby kupić nowy zapas lodów...
Tak naprawdę palisz, bo jesteś w szponach nałogu, bo jesteś uzależniony od nikotyny, a wmawianie innym (i
źródło: comment_r8JkZzrVCzbpmTEAtqFdaa7WUfzYnrXw.jpg
Pobierz