Jak takie coś #!$%@?, idę sobie po ulicy i przede mną idzie typ i pali sobie papierosa, ale idzie w takim samym tempie jak ja i cały czas idąc za nim wdycham to gówno. No serio, palcie sobie w domu czy gdzieś tam, mnie ten zapach #!$%@?, jak np. stoję na przystanku i ktoś idzie sobie zapalić 5 metrów dalej no to ok, przynajmniej ma jakąś kulturę, ale jak idę na ulicy i ktoś mi cały czas smrodzi to nic tylko zabrać mu tę fajkę i #!$%@?ć w #!$%@?. A zwróć takiemu uwagę, to nie rozumie zupełnie o co chodzi.
@abcde: Osoby, które piją colę piją ją, bo ją lubią.
Osoby, które jedzą tłuste jedzenie jedzą je, bo je lubią
Osoby, które siedzą na dupie robią to, bo nie lubią z niej wstawać.
Osoby, które podejmują palenie rozpoczynają świadomie nałóg ze względu na własną głupotę a nie ze względu na nawyki lub przyzwyczajenia. Nie mówię o tkwieniu w nałogu tylko o jego rozpoczynaniu.
@abcde: To mogą przestać być teraz cipkami i je rzucić. Palenie nie uzależnia fizycznie w żaden sposób. Poleciłem znajomemu kupić książkę "prosta metoda jak szybko i skutecznie rzucić palenie" i po przeczytaniu rzucił z dnia na dzień. Wcześniej próbował wiele razy i #!$%@?. Nie pali pół roku. Jak ktoś chce a nie tylko mówi "hehe rzucam palenie" i za kilka dni wraca to jest podczłowiekiem i istnieje duża szansa,, że
@platkiowsiane: A nie możesz zrozumieć że ktoś lubi palić?
Poza tym chciałabym cię poznać, może byś mnie w życiu do czegoś zmotywował skoro jesteś taki perfekcyjny, zawsze ci wszystko wychodzi w życiu to cos sobie założyłeś i nigdy w niczym się nie poddałeś. Nie to co podludzie którzy wracają do fajek.
I oczywiście rozumiem że żadnego piwa i narkotyków nigdy nie ruszałeś. Bo to przecież też głupota i raczej niezdrowe
@abcde: Nie piję alkoholu, piłem, ale mi się znudziło i nie mogę też ze względów zdrowotnych. Jarałem też, ale przy użyciu waporyzatora, żeby niepotrzebnie nie szkodzić płucom, ale to też mi się przestało podobać. Zostałem tylko przy braniu LSD (kilka razy w roku). A poza tym to zbilansowana dieta + ćwiczenia 3x w tygodniu i w 1,5 roku z 65kg dobiłem 77kg i się świetnie czuję. Wystarczy sobie postawić cel
@abcde: A nie możesz zrozumieć, że ktoś kto nie pali nie chce wdychać gówno? To nie preferencje dotyczące jedzenie, które nie mają wpływu na innych. Nie jest też tak, że ktoś kto przed tobą palił nagle skręci i już nie ma problemu. Często osoby nie palące są mocno wyczulone na punkcie tego dymu i po takim spacerku czują ten smród na twarzy i ubraniu jeszcze długi czas.
@Krupier: @abcde: na chwilę zapomniałem, że ludzie sobie nie zdają sprawy, że LSD nie jest szkodliwe w żaden sposób xD Dzięki za przypomnienie, że żyję w Polsce. PS moje branie LSD w samotności nie #!$%@? nikogo ani nie szkodzi na zdrowie więc nie wiem czego miałbym przestać.
jak to jest, że najczęściej te wygrywy co się powyżej wypowiadają wiedzą najlepiej co robią te przegrywy i podludzie?
jesteście tacy idealni, a całe wasze życie polega niestety na heheszkach z tzw. podludzi żeby się dowartościować, obserwujecie ich by wyłapać każdy błąd i potem wskazać palcem "ha! ale głupi, ja tak nie robię" - no #!$%@?, rzeczywiście postawa życiowego zwycięzcy XD
@prusi: czemu dzielisz tylko na podludzi i nadludzi? Sa jeszcze zwyczajni ludzie, ktorzy nie sa ani zajebisci ani #!$%@? i to raczej oni to odjebuja. Also napisalem juz, ze mam tbw i chcialem rozkrecic gownoburze xD jak chcesz to pal #!$%@? mnie to
@abcde: PS jeśli ktoś pali i mu jest z tym dobrze i nie chce przestać to nie widzę problemu. Ja biorę LSD, mam to pod pełną kontrolą i czerpię moim zdaniem z tego dużo korzyści (obiektywny wgląd na własne życie, plany, przyjemne doznanie). Jak ktoś lubi palić to ok, powiedzmy, że to jest to samo. Jak ktoś próbuje rzucać palenie i mu nie wychodzi to 5x albo próbuje chudnąć i
#boldupy #oswiadczenie #papierosy #chamstwo
Osoby, które jedzą tłuste jedzenie jedzą je, bo je lubią
Osoby, które siedzą na dupie robią to, bo nie lubią z niej wstawać.
Osoby, które podejmują palenie rozpoczynają świadomie nałóg ze względu na własną głupotę a nie ze względu na nawyki lub przyzwyczajenia. Nie mówię o tkwieniu w nałogu tylko o jego rozpoczynaniu.
Poza tym chciałabym cię poznać, może byś mnie w życiu do czegoś zmotywował skoro jesteś taki perfekcyjny, zawsze ci wszystko wychodzi w życiu to cos sobie założyłeś i nigdy w niczym się nie poddałeś. Nie to co podludzie którzy wracają do fajek.
I oczywiście rozumiem że żadnego piwa i narkotyków nigdy nie ruszałeś. Bo to przecież też głupota i raczej niezdrowe
Ale zgaduje że robisz to bo lubisz. Tak jak niektórzy palą fajki bo lubią. Więc nie wiem po co się #!$%@?łeś
jesteście tacy idealni, a całe wasze życie polega niestety na heheszkach z tzw. podludzi żeby się dowartościować, obserwujecie ich by wyłapać każdy błąd i potem wskazać palcem "ha! ale głupi, ja tak nie robię" - no #!$%@?, rzeczywiście postawa życiowego zwycięzcy XD
Palacze #!$%@? wyzywający niepalących od przegrywów xD
Dopaminę daje.