Wpis z mikrobloga

#999 #ratownik #medyczny #ambulans #coolstory

Krakowskie Pogotowie Ratunkowe szykuje się do zakupu karetki dedykowanej dla troszkę większych gabarytowo ludzi, będzie to pierwsza w Polsce taka karetka...szkoda, że ja 4 lata temu nie miałem takich "luksusów" do dyspozycji:)

Za namową Korba112 w nawiązaniu do powyższego newsa wrzucam swoje coolstory z pracy (jestem ratownikiem medycznym w zespole wyjazdowym)

Cztery lata temu mieliśmy wezwanie do małego miasteczka - silna duszność, niewydolność serca pacjent lat 50. mieszkanie na parterze. Pierwszy raz w życiu widziałem tak potężnego pacjenta, był ogromny. Z racji na stan zagrożenia życia (obrzęk płuc), natychmiast podaliśmy leki, zwołaliśmy sąsiadów i chcieliśmy szybko przenieść go do karetki. Niestety było nas niewystarczająco a pacjent na naszą płachtę ratowniczą się nie mieścił. Do pomocy wezwaliśmy OSP z tej miejscowości i drugi zespół ratownictwa...jedyne co zdołaliśmy zrobić wszyscy razem to "wyczołgać" go na zewnątrz domu. Najlepsze jest w to, że w trakcie jak walczyliśmy z pacjentem wyciągając go z mieszkania to dyspozytor na naszą prośbę zadzwonił do zakładu drzewnego w tej miejscowości z pytaniem czy jest możliwość aby udostępnić wózek widłowy. Byłem w szoku jak w krótkim czasie przez całe miasteczko przyjechał Pan wózkiem widłowym ze specjalnie zbita platformą z drewna na tę okoliczność! Niestety mimo iż wózek widłowy był na miejscu to pacjent zwyczajnie nie mieścił się do karetki (z tyłu nie ma samej podłogi tylko stoi platforma do noszy), sąsiedzi załatwiali jakiegoś busa gdzie spokojnie pacjenta można było umieścić z pomocą wózka widłowego + nasz podstawowy sprzęt (kardiomonitor, defibrylator, torba ratownicza) a dyspozytor w tym samym czasie organizował policje aby mogła eskortować takiego busa do szpitala. Niestety pacjent nie doczekał tego momentu ponieważ doszło u niego do zatrzymania krążenia, i lekarz z drugiego zespołu stwierdził zgon po 40 minutach reanimacji. Jako ciekawostkę dodam to, że masaż serca można było prowadzić u niego na stojąco. Waga na wózku widłowym pokazała 335kg! Szkoda, że wtedy nie miałem do dyspozycji takiej karetki dla dużych osobników.
  • 8