Schemat pokazujący uniesienie osłony biologicznej Elena w momencie wybuchu w IV reaktorze RBMK-1000 Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej 26 kwietnia 1986 roku.
@oddalenie: - Czarnobyl 1986 ujawnił poważne wady wczesnych RBMK, ale nie przekreśla całej technologii. - Po katastrofie przeprowadzono szerokie analizy bezpieczeństwa (MAEA, TACIS) i wprowadzono realne modyfikacje reaktorów. - Zmodernizowane RBMK skutecznie radzą sobie z większością scenariuszy awaryjnych (potwierdzone symulacjami). - Brak klasycznej obudowy bezpieczeństwa to największa wada, ale RBMK mają też mocne strony. - Niskie gęstości mocy, wiele barier ochronnych, pasywne chłodzenie i odporność na blackouty działają na plus.
@Sweet-Jesus: zabawne, że nie zrezygnowali całkowicie z klasycznych analogowych pulpitów tak jak odbyło się to chyba w większości elektrowni , gdzie zdecydowana większość sterowań nie jest oparta na fizycznych przyciskach i kluczach, a wizualizacjach w rozproszonych systemach sterowania (DCS) na ekranach komputerów obsługiwanych już normalnie myszka i klawiaturą.
I w zasadzie nie jest to tyle układ hydrauliczny co parownik. Wbrew temu co się wydaje nie jest to aż tak kosmiczna
Zawsze się zastanawiałem o co chodzi z tym pielęgniarskim czy piekarskim strojem operatorów, do białego czepka włącznie. Widziałem w życiu setki control-roomów elektrowni konwencjonalnych (na jądrowej nigdy nie pracowałem), ale operatorzy zawsze byli normalnie ubrani, względnie w firmowe ciuchy robocze. To ma jakieś praktyczne uzasadnienie?
@Sweet-Jesus: a tymczasem wszyscy przeciwnicy atomu dalej używają chłopskiego rozumu i uważają że wszystko najlepiej zamknąć. Bardzo wartościowy i merytoryczny wpis
@mike78: właśnie żeby wyróżnić od “zwykłych”. Białe kitle to labolatoria medyczne, ma się kojarzyć ze sterylnością i czystością a nie wungiel i mazut. Taka świecka tradycja i chyba dobrze bo mogli by przecież w moro czy tęczowo.
@2serious: Albo może chodzi o to, że w przypadku skażenia promieniotwórczego, po prostu zrzucają białe ciuchy (bo w szatni mają cywilne) i cyk do pieca.
@Sweet-Jesus: Dziwnie się ogląda te zdjęcia, ta cała elektronika, urządzenia i sprzęt takie oldschoolowe a na tych zdjęciach wyglądają tak świeżo i nowocześnie - jak na tamte czasy.
@Sweet-Jesus: a jaki lepszy dowód chcesz od największej katastrofy nuklearnej w historii ludzkości? Zarówno konstrukcja jak i sowiecka mentalność, procedury i błędy się skumulowały. Mimo wszytko najprościej w takim combo naprawić/zmienić konstrukcje. Konstrukcja była bardzo niebezpieczna i mogło wywalić ją nie tam, to gdzie indziej. Może nie tak tragicznie ale była to tak niepewna konstrukcja, że awarię były powszechne tylko tuszowane. Leningrad, Chernobyl 1 to już był poziom stopienia rdzenia.
@czc007: Analogowe urządzenia mają ogromną zaletę: czytelność i widoczność. Wadą jest większy koszt ich wytworzenia względem okienka na ekranie komputera. Stąd większość woli to zrobić taniej, ale na szczęście niektóre normy wymuszają analogowe wskaźniki, lub też myślący inżynier sam stara się przekonać księgowego, że jest taki potrzebny.
Szkoda, że w Polsce możemy jedynie obejrzeć sterownię reaktora "Maria" - i nic poza tym... choć dobrze, że jest chociaż ta jedna -
@mike78: Pełnią taką funkcję jak kitle lekarskie - jeśli się zabrudziły (czy to krwią w przypadku lekarzy, czy substancjami radioaktywnymi w elektrowni), nie było szkoda wziąć takiego kitla do utylizacji. Ich cel to ochrona przed przenoszeniem ewentualnych substancji radioaktywnych poza granice stref w elektrowni. Kolor wynika z tego że na białym dobrze widać że ktoś się czymś ubrudził. Dzięki nim mamy też memy o tym że jak to miało nie
źródło: 598541748_1282623107231513_9092225875472788326_n
Pobierzźródło: 600394243_1282623983898092_8568978584904562879_n
Pobierzźródło: 598774641_1282623103898180_6113657807204283608_n
Pobierzźródło: 598089042_1282626510564506_4672285135943347299_n
Pobierzźródło: 598466581_1282626617231162_2136990557884555140_n
Pobierzźródło: 598886534_1282626803897810_6587051598217760624_n
Pobierzźródło: 597390851_1282631273897363_3959860735427789911_n
Pobierz- Czarnobyl 1986 ujawnił poważne wady wczesnych RBMK, ale nie przekreśla całej technologii.
- Po katastrofie przeprowadzono szerokie analizy bezpieczeństwa (MAEA, TACIS) i wprowadzono realne modyfikacje reaktorów.
- Zmodernizowane RBMK skutecznie radzą sobie z większością scenariuszy awaryjnych (potwierdzone symulacjami).
- Brak klasycznej obudowy bezpieczeństwa to największa wada, ale RBMK mają też mocne strony.
- Niskie gęstości mocy, wiele barier ochronnych, pasywne chłodzenie i odporność na blackouty działają na plus.
I w zasadzie nie jest to tyle układ hydrauliczny co parownik. Wbrew temu co się wydaje nie jest to aż tak kosmiczna
Bardzo wartościowy i merytoryczny wpis
Taka świecka tradycja i chyba dobrze bo mogli by przecież w moro czy tęczowo.
Zarówno konstrukcja jak i sowiecka mentalność, procedury i błędy się skumulowały.
Mimo wszytko najprościej w takim combo naprawić/zmienić konstrukcje.
Konstrukcja była bardzo niebezpieczna i mogło wywalić ją nie tam, to gdzie indziej. Może nie tak tragicznie ale była to tak niepewna konstrukcja, że awarię były powszechne tylko tuszowane. Leningrad, Chernobyl 1 to już był poziom stopienia rdzenia.
Szkoda, że w Polsce możemy jedynie obejrzeć sterownię reaktora "Maria" - i nic poza tym... choć dobrze, że jest chociaż ta jedna -
@Sweet-Jesus: chce takie LEGO