Wpis z mikrobloga

Jak widać jestem tu, czytam i zapoznaję się z Waszymi opiniami, i to cała moja aktywność. Ale w końcu dopadło i mnie, i przyszłam w łaskę. Może ktoś z Was wie co to za butelka, którą kupiliśmy z mężem na holenderskim pchlim targu. W internecie nie ma na jej temat żadnej wiadomości, z wyjątkiem tego, że jakiś czas temu na reddicie ktoś pytał o bardzo podobną rzecz. Usłużny chatgpt też nie bardzo pomógł. Sugerował XIX-XX wiek i dzieło PRL-owskiej Cepeli. (Może źle, ale mnie cepelia kojarzy się wyłącznie z produktami typu: lalki w ludowych strojach itp.) Jak widać oprawa butelki to ręczna, dalece niedoskonała robota. Jej zdobienia nie mają konkretnego charakteru: jakieś maski niby greckie, jakaś meduza, jednogłowe i dwugłowe orły. Wszystko wykonane z mosiądzu, z wyjątkiem stalowego łańcuszka. Tym bardziej nas to zainteresowało, że tamta na reddicie, co prawda ładniejsza, niemniej prawie identyczna. Jeżeli ktoś cokolwiek, to z góry bardzo dziękuję. #pchlitarg #butelka #zapytanko #zapytankogrzecznosciowe #cotojest #c-----------t #dziwnarzecz
nick-to-problem - Jak widać jestem tu, czytam i zapoznaję się z Waszymi opiniami, i t...

źródło: 20251126_145250

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@nick-to-problem: Wygląda na stary, bogato zdobiony przedmiot (karafkę lub flakon) z końca XIX / początku XX wieku, ale jej autentyczność (czy metal jest szlachetny i czy jest to wyrób historyczny, a nie późniejsza replika) jest trudna do określenia tylko na podstawie zdjęcia. Stylistyką nawiązuje do wyrobów imperialnych (np. symbolika dwugłowego orła). Musiałbyś sprawdzić, czy na metalowej oprawie są jakieś sygnatury lub cechy probiercze.
  • Odpowiedz
Dzięki. Nie ma sygnatur i cech probierczych. Jedyne co mogłam zrobić to próba z magnesem, ale biorąc pod uwagę to, że spawy są raczej cynowe i takie dość mało zręczne (niechlujne, szerokie) stawiam na mosiądz.
  • Odpowiedz