Wpis z mikrobloga

#ksiazulo Zawsze fajnie jak właściciele gównogastronomii wchodzą mu w dupę, a ten mim wszystko bez problemu krytykuje ich produkty. Tu na prawdę plusik, bo niejeden szedłby z łagodniejszym przekazem w takich sytuacjach.
Co denerwuje, to jakby mualan kompletnie nie czuł tego gdzie je. Absolutnie g------a buda z kebabem w powiatowym, albo ta jarmarkowa zapiekanka a ten wyskakuje w recenzji że "nie czuje tutaj bułki z własnego wypieku" XD albo "sos CHYBA kupny, a nie samorobiony" no co ty k---a nie powiesz? Serio? Nie czuje chłopak klimatu i realiów miejsca w którym jest
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach