Wpis z mikrobloga

Wierzę w Boga, Chrześcijańskiego Boga. Pochodzę ze względnie ateistycznej rodziny i sam znalazłem siłę i masę odpowiedzi w religii. Byłem zagubiony, a odnalazłem się. Gdyby ktoś chciał rzeczowo porozmawiać na takie tematy to gorąco zapraszam. Może uda mi się odpowiedzieć na pytania agnostyka, lub pomóc komuś kto szuka zaczepienia od jakiegoś czasu.

#bog #religia #chrzescijanstwo
  • 92
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Dawidinho8: Cóż, odpowiem ja jeśli mogę :P Bo też wiara sama znalazła mnie, jestem ścisłowcem, studia chemiczne, sam dochodziłem do mojej wiary ;)

1) Wierzysz w kreacjonizm czy ewolucję? Czy jeszcze jakaś inna teoria?

Cóż, ewolucja nie wyklucza kreacjonizmu. Myk tylko jak określimy kreacjonizm - jeśli jako to, że człowiek i cały świat powstał taki jaki jest teraz, to z tym się nie zgadzam. Są w końcu nawet dowody. Ale kto mówi,
  • Odpowiedz
@TheMan: Według KK będziesz zbawiony :P

Myk polega na tym, że KK wie że ma słabości - bo są w nich ludzie, którzy sa słabi i grzeszni. Dlatego przyjmuje się że jeśli ktoś żyje dobrze, wg zasad kościoła ale go nie uznaje - przez jakieś zranienia ze strony ludzi z kościoła, albo przez jakieś złe ewangelizacje tej osoby, ale żyje dla dobra to może się zbawić.

Ale to każda sytuacja
  • Odpowiedz
Ja jako katolik zawsze miałem trudności w dyskusjach z niewierzącymi. Niektórych rzeczy nie da się wytlumaczyc, ale kiedy poznajesz Boga i doswiadczasz Jego działania wszystko staje się jasne. On pozwala się odnaleźć tym którzy Go szukają, wiec jeśli ktoś z was czuje ze czegoś w życiu mu brakuje, warto chociaż sprobowac odezwac się do Boga lub zerknąć do Pisma św. Ja mogę tylko powiedzieć ze na prawdę warto ale wybór jest twój.
  • Odpowiedz
Oświeć mnie proszę, co to jest teoria naukowa skoro błądzę.


@S0Cool: Teoria naukowa to najwyższy status jaki może osiągnąć spójny opis jakiegoś mechanizmu będącego częścią rzeczywistości. Powiedzenie że coś jest "tylko teorią" jest idiotyczne, bo nie można osiągnąć żadnego wyższego albo bardziej pewnego statusu.

Do tej pory nauka wycofała się rakiem z mnóstwa naukowych teorii, że wspomnę geocentryzm, flogiston czy niepodzielność
  • Odpowiedz
@neib1: Trochę beka, że podważasz zdanie takich osób jak Francis Crick, czy Paul Davies, zobacz ilu naukowców dopuszcza teorię Inteligentnego Projektu a może się zdziwisz, skoro porównujesz je z młodą Ziemią. Poza tym czy ilość naukowców jest decydującym argumentem? 50 lat temu nikt nie dopuszczał teorii Wieloświatu, a obecnie większość fizyków uznaje ją za słuszną. Podałem argumenty - takie same legendy i opowieści we wszystkich dawnych kulturach, które się ze
  • Odpowiedz
Jak ktoś chce to niech mi odpowie. Mam jedno jedyne pytanie.

Dlaczego mam wierzyć w Boga?

I nie chodzi mi o jakiegokolwiek Boga tylko konktetnie Boga chrześcijan, który został opisany w Biblii.
  • Odpowiedz
Dlaczego uważasz, że obecny stan nauki jest ostateczny


Gdzie to napisałem?

@daniel_w: Zasugerowałeś wyraźnie, że Twojego smoka z całą pewnością nie ma i że wiesz to dzięki nauce. Gdybyś Newtonowi powiedział, że masa zwiększa się wraz ze wzrostem prędkości, uznałby Cię za wariata, ponieważ nie miał absolutnie żadnych podstaw, aby Ci uwierzyć na słowo. Podobnie nikt Ci nie uwierzy w tego smoka. Dzisiaj. Ja po prostu dopuszczam istnienie rzeczywistości poza
  • Odpowiedz
@DivineDevil: D--a sraca, można powiedzieć, że jestem w kościele katolickim mocniej od jakiś 5 lat. Na tacę rzadko daję, jak już ktoś wejdzie do niego tak głębiej to wtedy kasa nie gra żadnej roli. Wszystko jest jak w rodzinie. Nie masz pieniędzy i chcesz msze za kogoś? Nie ma problemu. Potrzebujesz pomocy? "Mafia" kościoła katolickiego nigdy nie zostawi Cię samego.

Tyle że, żeby tego doznać trzeba wejść naprawdę do środka.
  • Odpowiedz
Zasugerowałeś wyraźnie, że Twojego smoka z całą pewnością nie ma i że wiesz to dzięki nauce.


@S0Cool: Nie. Eksperyment myślowy ze smokiem polega na tym, że sama definicja wyklucza jego istnienie. Coś co nie ma żadnego wpływu na rzeczywistość nie jest jej częścią, ergo nie istnieje. To nawet nie tyle kwestia nauki, tylko podstaw logiki i języka.

Ja po prostu dopuszczam istnienie rzeczywistości poza obszarem
  • Odpowiedz
@Gorti: Gdzie inteligentny projekt, gdzie panspermia, a gdzie całe to p--------o, które wymieniłeś?

Poza tym czy ilość naukowców jest decydującym argumentem?


Jeśli mała część naukowców ma bardzo rewolucyjne podejście do jakiegoś tematu, a nie ma poważnych dowodów - za to cała reszta naukowców ma odmienne zdanie - to tak. Wtedy jest to
  • Odpowiedz
@Fernis: Ja mam jedno proste pytanie, i pytam poważnie. O co chodzi w świecie które będzie za tydzień tj Boże Ciało. Dzisiaj pytałem 3-4 osoby które deklarują się jako wierzące praktykujące, oczywiście będą uczestniczyć ale żądna mi nie potrafią powiedzieć o co tam chodzi, co ono symbolizuje(dlaczego ludzie tak energicznie zrywają gałązki brzozy które sa przy tych punktach/stacjach). W internecie szukał nie będę bo ja nie jestem wierzący a tym
  • Odpowiedz
@DivineDevil: D--a sraca, można powiedzieć, że jestem w kościele katolickim mocniej od jakiś 5 lat. Na tacę rzadko daję, jak już ktoś wejdzie do niego tak głębiej to wtedy kasa nie gra żadnej roli. Wszystko jest jak w rodzinie. Nie masz pieniędzy i chcesz msze za kogoś? Nie ma problemu. Potrzebujesz pomocy? "Mafia" kościoła katolickiego nigdy nie zostawi Cię samego.


@RozowyPionekZnalezionyPod10cmKurzu: Nie zadna d--a, tylko sama prawda. Z
  • Odpowiedz
  • 0
@daniel_w: Ejże, skąd wiadomo, że smok nie wpływa na rzeczywistość? Dlatego, że nie możemy go dotknąć ani zobaczyć, tak? Zabawne. Czyli prątki gruźlicy nie istniały, dopóki nie wynaleziono mikroskopu? Przed Roentgenem nie istniało promieniowanie?

Bóg nie jest bytem, którego moglibyśmy pojąć i tym samym zdefiniować. Najbliżej prawdy o Bogu jest prawdopodobnie zdanie "Bóg jest miłością". Potrafisz spójnie i logicznie zdefiniować miłość?
  • Odpowiedz
@Fernis:

1. Czy jesteś ewolucjonistą?

2. Jeśli tak, kto dokładnie jest człowiekiem, ergo ma szansę być zbawionym? Homo neanderthalensis? Homo habilis? Szympansy? Ryby? Sinice? Gdzie dokładnie jest ta granica?
  • Odpowiedz
Ejże, skąd wiadomo, że smok nie wpływa na rzeczywistość?


@S0Cool: Bo tak tego smoka zdefiniował Carl Sagan w "Świecie nawiedzanym przez demony" i jest to stosunkowo szeroko znany przykład nonsensownie zdefiniowanego konceptu.

Czyli prątki gruźlicy nie istniały, dopóki nie wynaleziono mikroskopu? Przed Roentgenem nie istniało
  • Odpowiedz
@Fernis: Obserwuję pewien trend, nazwałbym to ekshibicjonizmem współczesnego chrześcijanina na wykopie. To nowe jest, zwykle większość udaje, że są tacy centrowi z przechyleniem na konserwatyzm, wychodzi zabawnie. Zastanawiam się czemu to zawdzięczamy.
  • Odpowiedz
@daniel_w: > Ejże, skąd wiadomo, że smok nie wpływa na rzeczywistość?

@S0Cool: Bo tak tego smoka zdefiniował Carl Sagan w "Świecie nawiedzanym przez demony" i jest to stosunkowo szeroko znany przykład nonsensownie zdefiniowanego konceptu.


W takim razie mogę się zgodzić, że smok zdefiniowany jak powyżej nie istnieje. Smok ten nie ma jednak nic wspólnego z Bogiem, w którego wierzę. Bóg wpłynął i wpływa wciąż na świat poprzez epizod zwany
  • Odpowiedz