Wpis z mikrobloga

Zdarza mi się czasem odebrać telefon firmowy, kiedy np. pracownicy idą na obiad, ewakuują się w trakcie pożaru czy innego kataklizmu.

Zastanawia mnie jedna rzecz:

Prawie każdy dzwoniący przedstawia się i podaje cel rozmowy, np:

Dzień dobry, tu Jan Kowalski, mam kilka pytań na temat produktu X


albo:

Witam, tu Michał Białek, chciałbym zgłosić reklamację Wykopu


Wyjątkiem są ludzie z naszej pięknej stolicy. Zawsze, ale to zawsze rozmowa zaczyna się słowami:

Tu Jan Kowalski, DZWONIE DO PAŃSTWA Z WARSZAWY


Czy to pomaga jakoś w załatwieniu sprawy? Albo czy taki Klient ma być traktowany inaczej? Nigdy tego nie ogarnę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#warszawa #callcenter #januszebiznesu #stolyca #biznes #obslugaklienta #psychologia #socjologia #pytanie
  • 12
  • Odpowiedz
@grooles: Nie mówię, że wszyscy Warszawiacy tacy muszą być, ale dziś były 2 takie telefony pod rząd, w biurze jak powiedziałem to się śmiali że "zawsze tak mówią"
  • Odpowiedz