Wpis z mikrobloga

@ziomegson: Aż wstawię adekwatny cytat.

"Najmniej wartościowym rodzajem dumy jest duma narodowa. Kto bowiem sie nią odznacza, zdradza brak cech indywidualnych. Każdy żałosny dureń, który nie posiada nic na świecie, z czego mógłby być dumny, chwyta sie ostatniej deski ratunku, jaką jest duma z przynależności do danego narodu. Z wdzięczności gotów jest bronić rękami i nogami wszystkich głupstw, jakie ten naród reprezentuje." ~ Artur Schopenhauer
  • Odpowiedz
@fiszu86: A wiesz czemu tak jest. Bo większość ludzi z poza Warszawy nie lubi krawaciarzy i jeździ po nich co mimo chodem budzi konsternacje. Jeden reaguje tak, że zaczyna się chwalić ile to w wawie mieszka. Nie mam pojęcia z czego to wynika. To tak jak pierdzielenie o tym, że kierowca z Warszawy szybko jeżdżą i się popisują. Pojeździj po Warszawie przez parę lat z jednego końca na drugi w
  • Odpowiedz
Warszawska wielopokoleniowość z nikogo nie czyni warszawiaka. Prawdziwy warszawiak nigdy nie licytowałby się z jakimś frajerem w sprawach pochodzenia. Śmieszą mnie takie tulipany, które w kółko obnoszą się ze swoim pochodzeniem i ogłaszają je na każdym kroku. Sam jestem warszawiakiem, ale swoją wyższość nad słoikami adoruję jedynie we własnym wnętrzu, nikomu niczego nie wypominam.
  • Odpowiedz
@Matyson: do Łodzi przyjechałam na studia z małej mieściny, mieszkam tu cztery lata, ale nie zdarzyło mi się słyszeć czegokolwiek negatywnego na temat osiedlających się przyjezdnych. No może było coś o Zgierzu, ale to trochę w innych kategoriach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@siaja10: za samo bycie z Warszafki lub Sosnowca można dostać wpierdól na Śląsku. największą ilość pozerów, którą poznałem była niestety z Warszawy - zwłaszcza siarę robi na nartach w Szczyrku, gdzie można było ich poznać z daleka. Osobiści nie mam nic do Warszawiaków, ale niestety często sami sobie kreują taką opinię.
  • Odpowiedz
Nie ogarniam o co chodzi. Ja tam mam bardzo głęboko w poważaniu skąd ktoś jest. Tak jakby to o czymkolwiek decydowało...
  • Odpowiedz
Osobiści nie mam nic do Warszawiaków, ale niestety często sami sobie kreują taką opinię.


@woytas: patrz, to samo mogę powiedzieć o Ślązakach... czego to dowodzi? Wszystko i tak zależy od punktu widzenia.
  • Odpowiedz
jak sie przeniosę do warszawy to będą tam na mnie pluć i nazywać słoikiem bo nie mam tam rodziny co najmniej 2 pokolenia wstecz"? czy jak to jest?
  • Odpowiedz
@daymoss: zgadza się możesz, ale jeżdżąc po Polsce słyszałem, że większość ludzi podziela niestety taką opinię. Jak pisałem, nie patrze na ludzi z punktu widzenia skąd są, ale z moich obserwacji wynika, że Was nie bardzo lubią w całej Polsce ale głównie właśnie za pozerstwo w stylu: jestem w Warszawy...
  • Odpowiedz
@woytas: cokolwiek, niech ci będzie

jak sie przeniosę do warszawy to będą tam na mnie pluć i nazywać słoikiem bo nie mam tam rodziny co najmniej 2 pokolenia wstecz"?


@rebul4: nie, to ty oszalejesz z nadmiaru szczęścia i zaczniesz się tak zachowywać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz