Wpis z mikrobloga

jak byłem w podstawowce mialem z 6-7 lat moj dziadek zagadal do mnie

Słuchaj widzisz tych milenialsów i ich dzieci chłopy cyborgi nauka matematyki od dziecka, angielski od 2 roku życia, nie ma co młodzian, wypisuję cię ze szkoły. Ludzie gwoździa w ścianę wbić nie potrafią, a ty uczysz się jakieś matematyki czy innego angielskiego, gdzie miliardy hindusów już to ogarniają. Od jutra jedziesz ze mną na fuszki. Najpierw gładzie, potem hydraulika, a w wakacje spawanie na stoczni. Z matematyki to tyle, żeby umieć policzyć worek kleju i żeby klienta nie dać się oszukać


k---a minelo ponad 20 lat a ja jestem w szoku jak chlop przewidzial. Lekarze, programiści, finansiści wszyscy zarobieni, wszyscy na Linkedinach piszą, że "rozwiązują problemy świata", "prowadza badania nad lekiem na raka", a jak im cieknie kran albo remont trza zrobić, to do kogo dzwonią? Do mnie. A ja im liczę: 10000 zł za godzinę i plus paczka fajek "dla szefa", a po robocie gram sobie w cska.

Generalnie dziadek miał rację, jak masz fach w ręku, to wszyscy są na twojej łasce.

wiem wiem ze tu sami wykończeniowcy i geniusze, ale po latach dopiero docenilem te dwie proste kwestie #feels #polskiedomy #coolstory #truestory
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@_Alessandro_: az musialem wpisac, ale ten dziadek rocznik 1940 nigdy nie pracował na etacie miał swoją firmę wykończeniową, a jego ojciec 1912 jeszcze był bardziej bystry, ogólnie pochodze z rodziny robotniczej od ponad 100 lat i dopiero po latach dociera do mnie ten mindset, dziadka który trzymał krótko i nigdy nie dawał drobne na słodycze, a zamiast tego podsuwał narzędzia i spawarkę.
  • Odpowiedz