Aktywne Wpisy

souvlaki +2
w------i ładnego typka z pracy :(

nativ +4
Muszę się pochwalić bo się uduszę. Mieszkam w bliźniaku. Ściana pomiędzy mną a sąsiadem to około 25cm. Sąsiedzi są głośni. Postanowiłem wyciszyć ściany od ich strony.
Pierwsza ponad rok temu sypialni. Miałem tylko 25mm na wyciszenie, inaczej nie zmieściłbym szafy.
Poszło tak.
Mass loaded vinyl 2mm żałuję mogłem dać 5mm.
Dwie warstw zielonych podkładów pod panele po 7mm każde.
Plyta gipsowa 9.5mm
Pierwsza ponad rok temu sypialni. Miałem tylko 25mm na wyciszenie, inaczej nie zmieściłbym szafy.
Poszło tak.
Mass loaded vinyl 2mm żałuję mogłem dać 5mm.
Dwie warstw zielonych podkładów pod panele po 7mm każde.
Plyta gipsowa 9.5mm





Otóż 20 lat temu 25 września 2005 roku odbyły się wybory parlamentarne które wygrało PiS przed PO. W ich rezultacie fiaskiem zakończyły się rozmowy koalicyjne między tymi partiami, powstał mniejszościowy rząd PiS z Kazimierzem Marcinkiewiczem. Datę tą można śmiało uznać za początek epoki PO-PiSu gdyż od tej pory nikt inny wyborów w Polsce nie wygrał. 20 lat, prawa wyborcze nabyli ludzie których wtedy nie było na świecie, a dla większości z nas jest to historia całego politycznego, dorosłego życia.
Składy obozów się zmieniały - w tamtym momencie po stronie PiSu byli tacy ludzie jak Sikorski, Giertych czy Borusewicz, w obozie PO pierwsze skrzypce po Tusku grał Rokita zaś późniejszym doradcą Tuska miał być Morawiecki. Minionami w PO byli nawet Patryk Jaki i Janusz Kowalski xD
Wszystko się zmieniało poza jednym - dwóch starzejących się dziadów wokół swojej nienawiści pogrążyło Naród w awanturze, która dla nikogo z zewnątrz nie bardzo byłaby chyba zrozumiała. I my dzisiaj zaczynamy trzecią dekadę tej awantury.
#polityka #polska #bekazpisu #bekazpo #historia
źródło: image
PobierzNATO do niczego konkretnego nikogo nie zobowiązuje.
No i jeżeli populizmem jest być naprzeciwko Leszka Millera, to populizm powinniśmy świętować.
@loginnawykoppl: spekulacja bez absolutnie żadnego poparcia w niczym, wymyślona przez stronę platformerską by w niezwykle nieudolny sposób próbować przekonać do głosowania na beznadziejnego Trzaskowskiego.