Wpis z mikrobloga

#majsterkowanie #elektryka
Mirki pytanie. Kupiłem sobie do warsztaciku lampę ledową świeci fajnie, ale jest problem, bo po wyłączeniu włącznikiem jej, ledy lekko się palą, miernik pokazuje, że za włącznikiem dalej jest jakieś napięcie 1,1 - 1,2 v. nie wiem gdzie w instalacji jest babol. czy na samym włączniku, czy gdzieś wcześniej. jak te ledy delikatnie świecą na wyłączonym włączniku, pobór mocy pokazuje na 0 W nic. Czytałem, że czasami to wina światełka we włączniku, ale takiego nie mam, albo że we włączniku zamieniony jest przewód fazowy z 0, no ale też wydaje mi się, że jest dobrze. Ściagnę dziś chyba tą lampę dolutuje przewód i włącznik podłącze w innym miejscu zobaczę jak zachowuje się ta lampa.
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Endrius: Dzięki, zamówiłem ten kondensator. Co prawda nie mam włączników z diodą więc w moim przypadku to nie to. Ale rozwiąże, problem, ale, tak czy siak, sprawdzę jeszcze co skąd w instalacji to może brać to 1v~
  • Odpowiedz
skąd w instalacji to może brać to 1v~


@SilentJustice: czasem z upływu przez pojemność między żyłami, czasem z indukcji. Twój wyłącznik zapewne rozłącza przewód neutralny zamiast fazowego. Kondensator załatwi sprawę.
  • Odpowiedz
@SilentJustice: na 99% masz wyłącznik nie na L brązowym fazowym, a na N neutralnym niebieskim. Faza cały czas trafia do lampki, prąd co prawda nie płynie przez rozłączony wyłącznik - ale przewód N od lampy aż do miejsca rozłączenia (wyłącznika) ma nie-zerową pojemność względem ściany i całości "uziemienia", więc płynie niewielki prąd upływu z przewodu N do otoczenia, i to daje świecenie.
Gdy przerywamy obwód włącznikiem po stronie L fazowej
  • Odpowiedz