Wpis z mikrobloga

@LordOfTheBananas: Takie rady są absolutnie spoko jeśli mamy do czynienia z kimś z przejściowym dołem, ale dawanie ich osobie z rzeczywistymi zaburzeniami jest troszkę jak kopanie leżącego. Niewielu ludzi ma pojęcie czym tak właściwie jest depresja (i inne podobne), w języku stała się ona synonimem bycia smutnym. A to zupełnie nie o to chodzi.
  • Odpowiedz
Niewielu ludzi ma pojęcie czym tak właściwie jest depresja


@blackvanilla: Może Cię zdziwie ale wiem co to depresja. Po prostu ludzie sami szukają sobie problemów, taka prawda. Niektórzy nie mają co jeść a tu mi będą narzekać na mikroblogu że ich matka nie rozumie. Widocznie życie nie dało jeszcze po dupie.
  • Odpowiedz
@LordOfTheBananas: dziewczyna ma naprawdę problem, w dodatku o ile mnie pamięc nie myli ma dopiero naście lat, po czym przychodzi taki wykopek i bez żadnego wyczucia wypisuje takie głupoty.
  • Odpowiedz
@LordOfTheBananas: człowieku, otwórz oczy, ona chodzi do gimnazjum. ja w jej wieku pisałem w Internecie też różne rzeczy. Nie każdy jest taki dorosły jak ty i bez emocji podchodzi do każdej trudności
  • Odpowiedz
@emte: Życie to nie bajka, im szybciej to zrozumie tym lepiej. Żeby było dobrze trzeba na to pracować, użalanie się nad sobą jeszcze nigdy nikomu nie pomogło. Tym lepiej że jest młoda, ma jeszcze dużo czasu żeby coś zrobić ze swoim życiem.

A tak w ogóle to mógłbyś chociaż zawołać jak wrzucasz screen ze mną.
  • Odpowiedz
@LordOfTheBananas: Zawsze mnie bawi ten argument że inni mają gorzej. Fajnie, powodzenia.

Nigdy nie fapowałem jak to mam super bo inni mają gorzej, ani też nie poprawiałem tym sobie humoru. Bo do tego się sprowadza taki argument.
  • Odpowiedz
skoro inni dają radę i nie użalają się nad sobą to Ty też możesz.


@LordOfTheBananas: mylisz się i to bardzo, tak bardzo, że pewnie i tak nie zrozumiesz nawet jakbym ci zaczął tłumaczyć bo prawdopodobnie i tak wiesz lepiej i "znasz mnie lepiej niż ja siebie" więc nie ma sensu tłumaczyć
  • Odpowiedz
@LordOfTheBananas: Ha, jeśli traktujemy potrzebę wysłuchania przez kogoś jako użalanie to ok. Plus nie ma to jak porównywać problemy, które raczej nie powinny być zestawiane ze sobą.
  • Odpowiedz
@emte: zobacz sobie komentarze kolesia z nickiem Inkwizycja pod tamtym wpisem - to jest dopiero Janusz psychologii.

za moich czasów tego nie było bo szliśmy grać w gałę i dół mijał
  • Odpowiedz
@Derol: A jak to nazwiesz?

Zwracałam już jej nie raz uwagę. Psycholog i psychiatra, nawet terapeuta uzależnień mówili jej, że tak nie może robić, bo nie dość, że boję się panicznie ludzi to jeszcze jestem emocjonalna i takich rzeczy po tym co przeszłam w ogóle nie powinnam od niej słyszeć, ani od nikogo, bo u mnie załamania nerwowe kończą się pobytem w szpitalu psychiatrycznym w pasach.
  • Odpowiedz
Twój argument jest odbierany przez osobę z depresją mniej więcej tak: "inni dają radę, a ja nawet tego nie potrafię, bo taki żałosny jestem". super porada, nie ma co


@SScherzo: Więc trzeba wziąść się za siebie i "zacząć potrafić". To że plusujecie jej wpisy tylko ją utwierdza w przekonaniu że dobrze robi nie robiąc nic.
  • Odpowiedz
Zdziwię was ale sam kiedyś przez długi czas miałem depresję, wiem jak to działa.


@LordOfTheBananas: ulubiony argument cwaniaków i wielkich znawców życia którzy mieli przez cząstkę swojego życia lekką depresję po czym wydaje im się, że już posiedli taką wiedzę, że mają prawo i obowiązek pouczać wszystkich naokoło.

trzeba wziąść się za siebie i "zacząć potrafić"


trollujesz, prawda? bo to nieprawdopodobne, że można wierzyć w takie brednie.
  • Odpowiedz