Wpis z mikrobloga

Siostrzeniec zostawił mi konsole na łikend. Powiedziałem mu, że granie już mnie nie kreci, bo jestem za stary. Później włączyłem tylko na chwile, żeby sprawdzić jak to wszystko działa i spędziłem przy niej ponad 5 godzin, grając w "NFS Payback". Poczułem się jak w 2006 roku, kiedy byłem jeszcze w liceum, były wakacje, i grałem w "NFS Most wanted" na kąkuterze od rana do rana. Przeszłość zmieszała się z teraźniejszością, przez chwile czułem się znowu jak nastolatek. Wtedy oczywiście też nie byłem szczęśliwy, ale łudziłem się, że jakoś to będzie, i że się wszytko ułoży. Poległem na każdej płaszczyźnie. Nie mam zdrowia, pieniędzy, zawodu, pracy i znajomych. Jestem całkowicie na marginesie. Część to moja wina, reszta zwykły pech. Dzisiaj nie ma już nadziei, jest równia pochyła.
#przegryw
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach