Wpis z mikrobloga

#przegryw #polityka #filozofia Mam takie pytanie: czy w ogóle mamy wolną wolę, skoro wszystko, co wiemy, to wpajane nam przez rodziców, szkołę i kulturę? Np. lewak z Ameryki będzie bronił lpg, ale w Afganistanie, wychowany przez tradycjonalistów, uznałby p-----c wobec kobiet i lpg za moralny obowiązek. Czy to znaczy, że w obu przypadkach nie ma wolnej woli? Ja myślę, że każda decyzja to wynik nacisku państwa, rodziny, kultury, emocji i innych ludzi. Gdzie tu jest ta wolna wola? Każda decyzja jest pod wpływem czegoś – to chyba oznacza brak wolnej woli i wolności?
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Xxxxxxxxxxk: Wolna wola w absolutnym sensie - jako niezależność od wszelkich warunków - jest niemożliwa. Nasze decyzje są ściśle powiązane z uwarunkowaniami biologicznymi, kulturowymi i psychologicznymi. Nikt nie wybiera miejsca urodzenia ani początkowych warunków, które kształtują jego tożsamość.

Z kolei skrajny determinizm sprowadza całą rzeczywistość do mechanicznego ciągu przyczynowego, gdzie wszystko zostało już zdeterminowane na początku wszechświata. Ale jeśli coś miało „początek”, to nie może być absolutnie niezależne – skoro
  • Odpowiedz