Weekendowy wypad do domku na działkę znajomego przeradza się w dramatyczny ambaras kiedy jeden z gości okazuje się kimś zupełnie innym..
Im mniej wiecie tym się będzie lepiej bawić na filmie, więc może lepiej przewinąć w dół...
Największy problem mam z tym że mamy moty robotów z AI a są doskonalsze od androidów. Wiecie, brak mi tej doliny niesamowitości którą oferuje Ex Machina - film którym się mocno inspiruje. Nic wybitnego ale zerknąć można. Na plus Sophie Thatcher, która dała radę w Heretyku i tu też daje. No i Guillermo de la Cruz! Jednak w gatunku SF zawsze mam nadzieję na coś świeżego. W końcu tyle jest różnorodnych motywów do podjęcia w twórczości jednego pisarza SF (jak np Dicka) że biorąc pod uwagę całą resztę to powinniśmy mieć ciekawe filmy co chwila... a mamy odtwórcze. Od lat czekam na ekranizację Project Hail Mary i jak w przyszłym roku okaże się to klapą to ja się załamię i będę płakał gorzko nad tym, że kiedyś to było...
Samotna matka chce wrócić na rynek matrymonialny i umawia się w eleganckiej restauracji na randkę w ciemno. Miły wieczór szybko zamienia się w koszmar, kiedy ktoś grozi jej dziecku.
Znów motyw stary jak świat. Szantaż przez telefon. Oczywiście pewne wybory i szczęśliwe przypadki trochę ogłupiają widzą ale ostatecznie można obejrzeć, bo trzyma w napięciu i chce się dotrwać do końca historii.
Poszukiwacz antyków wciąga swoją siostrę w pełną przygód historię o poszukiwaniu Fontanny Młodości. Jak to bywa w jej odnalezieniu próbuje przeszkodzić mu zarówno policja jak i tajna watykańska organizacja.
Kolejna odtwórcza głupotka ale takie "guilty pleasure" to ja jeszcze łyknę. Szczególnie po oraniu ostatniego Indiany Jonesa. Po prostu lubię odkrywanie starożytnych skarbów czy to u Biblotekarzy, Skarbu Narodów, Kodzie Da Vinci czy wspomnianym Poszukiwaczu Zaginionej Arki, nawet jak to wszystko jest mocno naciągane. Tu reżyser za sterem jest niezły, obsada jeszcze lepsza, sympatyczny film do niedzielnego obiadku.
Dwójka afroamerykańskich bliźniaków zakłada bar na południu Stanów zjednoczonych w latach 30 ubiegłego wieku. Poza lokalem potrzeba im jeszcze wybitnych muzyków, którzy… przyciągają potwory.
Prawie każdy recenzent wyganiał mnie do kina na ten film. Hype straszny. Film jest dobry, ale nie wybitny czy genialny. Kiepski to będzie rok, jeśli to jest film roku. Pierwsze pół filmu jest praktycznie o niczym (zbieranie drużyny, budowanie postaci) a potem krwawa akcja i koniec. No i film ma zabieg, którego nie znoszę czyli na początku pokazywany jest koniec historii. Lubię to w takim Columbo ale tam akcja dzieje się po ujawnieniu mordercy a nie przed i wraca do początku jak w Sinners. Nienawidzę wiedzieć kto przeżył już na początku filmu, bo to obniża stawkę! A koniec filmu niczym w stylu Django (z Temu)... No właściwie to zakończenie jest po napisach, więc w stylu Marvela ;)) Dla mnie zdecydowanie lepszym filmem jest "Od Zmierzchu do Świtu" który nie traktuje się tak poważnie jak Sinners i nie jest tak rasistowskie jak na fantasy. Co do muzyki to rozumiem, że niektórzy rozpływają się w bluesie czy jazzie ale nostalgia za “południowym brzmieniem” i bezkresnymi polami bawełny to troche dla mnie za mało aby wybić ten film wiele ponad przeciętność :)
P.S Widziałem jeszcze Until Dawn i Minecrafta ale te ekranizacje gier nie zasługują na oglądanie przez dorosłego widza, więc tylko wspominam, że niewarto. Za to z serialami lepiej, niedługo podrzucę wpisy. Odpisywać będę miał czas po południu.
@WLADCA_MALP: Nie ma tu sensu się wysilać z tworzeniem treści. Pytanie gdzie się teraz takie coś robi. Kompletnie nie jestem na bieżąco. Czy już obecnie nie ma odbiorców chcąc coś od siebie dorzucić i wszyscy siedzą biernie z nosem w tik-tokach itp. szambie?
@WLADCA_MALP: Z powyższych filmów tylko Companion oglądałem. Mocno średniak, ale wrażenie mam dobre. Tylko zastanawiałem się czy nie jestem skrzywiony przez Sophie Thatcher ;). Podoba mi się jej aparycja i w ciekawych filmach ostatnio grywa.
Z reszty jedynie na Sinners liczę i specjalnie nie czytałem co i jak.
Kolejny rok posuchy i zawodów. Dobrze, że chociaż seriale czasem zdarzają się jakieś lepsze.
Jak znów cztery filmy to znaczy, że bez szału… ale oczy gdzieś patrzeć muszą ;) Zatem mniej chętnie ale polecam:
Companion - Towarzysz
Reżyseria: Drew Hancock
IMDb: 6.9/10
https://www.imdb.com/title/tt26584495/
thriller, SF
Weekendowy wypad do domku na działkę znajomego przeradza się w dramatyczny ambaras kiedy jeden z gości okazuje się kimś zupełnie innym..
Im mniej wiecie tym się będzie lepiej bawić na filmie, więc może lepiej przewinąć w dół...
Największy problem mam z tym że mamy moty robotów z AI a są doskonalsze od androidów. Wiecie, brak mi tej doliny niesamowitości którą oferuje Ex Machina - film którym się mocno inspiruje. Nic wybitnego ale zerknąć można. Na plus Sophie Thatcher, która dała radę w Heretyku i tu też daje. No i Guillermo de la Cruz!
Jednak w gatunku SF zawsze mam nadzieję na coś świeżego. W końcu tyle jest różnorodnych motywów do podjęcia w twórczości jednego pisarza SF (jak np Dicka) że biorąc pod uwagę całą resztę to powinniśmy mieć ciekawe filmy co chwila... a mamy odtwórcze.
Od lat czekam na ekranizację Project Hail Mary i jak w przyszłym roku okaże się to klapą to ja się załamię i będę płakał gorzko nad tym, że kiedyś to było...
Drop - Przyjmij/odrzuć
Reżyseria: Christopher Landon
IMDb: 6.1/10
https://www.imdb.com/title/tt32149847/
thriller, suspens
Samotna matka chce wrócić na rynek matrymonialny i umawia się w eleganckiej restauracji na randkę w ciemno. Miły wieczór szybko zamienia się w koszmar, kiedy ktoś grozi jej dziecku.
Znów motyw stary jak świat. Szantaż przez telefon. Oczywiście pewne wybory i szczęśliwe przypadki trochę ogłupiają widzą ale ostatecznie można obejrzeć, bo trzyma w napięciu i chce się dotrwać do końca historii.
Fountain of Youth - Fontanna młodości
Reżyseria: Guy Ritchie
IMDb: 5.7/10
https://www.imdb.com/title/tt27075958/
akcja, fantasy
Poszukiwacz antyków wciąga swoją siostrę w pełną przygód historię o poszukiwaniu Fontanny Młodości. Jak to bywa w jej odnalezieniu próbuje przeszkodzić mu zarówno policja jak i tajna watykańska organizacja.
Kolejna odtwórcza głupotka ale takie "guilty pleasure" to ja jeszcze łyknę. Szczególnie po oraniu ostatniego Indiany Jonesa. Po prostu lubię odkrywanie starożytnych skarbów czy to u Biblotekarzy, Skarbu Narodów, Kodzie Da Vinci czy wspomnianym Poszukiwaczu Zaginionej Arki, nawet jak to wszystko jest mocno naciągane. Tu reżyser za sterem jest niezły, obsada jeszcze lepsza, sympatyczny film do niedzielnego obiadku.
Sinners - Grzesznicy
Reżyseria: Ryan Coogler
IMDb: 7.9/10
https://www.imdb.com/title/tt31193180/
horror
Dwójka afroamerykańskich bliźniaków zakłada bar na południu Stanów zjednoczonych w latach 30 ubiegłego wieku. Poza lokalem potrzeba im jeszcze wybitnych muzyków, którzy… przyciągają potwory.
Prawie każdy recenzent wyganiał mnie do kina na ten film. Hype straszny. Film jest dobry, ale nie wybitny czy genialny. Kiepski to będzie rok, jeśli to jest film roku. Pierwsze pół filmu jest praktycznie o niczym (zbieranie drużyny, budowanie postaci) a potem krwawa akcja i koniec. No i film ma zabieg, którego nie znoszę czyli na początku pokazywany jest koniec historii. Lubię to w takim Columbo ale tam akcja dzieje się po ujawnieniu mordercy a nie przed i wraca do początku jak w Sinners. Nienawidzę wiedzieć kto przeżył już na początku filmu, bo to obniża stawkę! A koniec filmu niczym w stylu Django (z Temu)... No właściwie to zakończenie jest po napisach, więc w stylu Marvela ;))
Dla mnie zdecydowanie lepszym filmem jest "Od Zmierzchu do Świtu" który nie traktuje się tak poważnie jak Sinners i nie jest tak rasistowskie jak na fantasy.
Co do muzyki to rozumiem, że niektórzy rozpływają się w bluesie czy jazzie ale nostalgia za “południowym brzmieniem” i bezkresnymi polami bawełny to troche dla mnie za mało aby wybić ten film wiele ponad przeciętność :)
P.S Widziałem jeszcze Until Dawn i Minecrafta ale te ekranizacje gier nie zasługują na oglądanie przez dorosłego widza, więc tylko wspominam, że niewarto. Za to z serialami lepiej, niedługo podrzucę wpisy. Odpisywać będę miał czas po południu.
źródło: 4plakaty
Pobierz@Dzulietka
@troloslaw
Z reszty jedynie na Sinners liczę i specjalnie nie czytałem co i jak.
Kolejny rok posuchy i zawodów. Dobrze, że chociaż seriale czasem zdarzają się jakieś lepsze.
@dasfddklfdslkfkx: kolega niech nie będzie taki anty. Ja zawsze chętnie czytam posty opa i uważam je za świetne polecajki :)
@WLADCA_MALP: czekam z niecierpliwością :)