Wpis z mikrobloga

Znajomy ma w komisji wyborczej matke. Mowila, ze jednym z problemow jest to, gdy przychodzi starszy czlowiek z wnuczkiem, kiedy to wnuczek mowi co zaznaczyc, albo sam bierze karte i zaznacza. Niby to jest nielegalne, ale nie zglaszaja tego.
  • Odpowiedz
@czerwonolica to się nazywa glosowanie rodzinne, zaleceniem jest aby członek komisji podszedł do takiej rodziny i zwrócił uwagę, że akt glosowania jest tajny. Do więzienia za to nie wsadzają ale reakcja być powinna poprzez zwrócenie uwagi.
  • Odpowiedz
@justAnotherOne: znajomi z komisji mówią że bardzo często przychodzą ludzie, zwykle starsi, którzy nawet nie znają nazwisk kandydatów, tylko wiedzą na jaką partię zagłosować. A komisja nie może im pokazać bo to by było nakłanianie do głosu. Wtedy lecą krzyki w stronę komisji że są w zmowie
  • Odpowiedz