Wpis z mikrobloga

Nwm, może to śmieszne ale przeraża mnie to jak wspomnienia, które kiedyś wydawały sie wiecznością gdy jeszcze były one "tu i teraz" nagle rozpływają sie. Ledwo pamiętam jej zapach, ledwo pamiętam jej twarz. Ledwie pamiętam głos mojego dziadka, ledwie pamiętam głosy i twarze ludzi za których wtedy mógłbym zabić. Czuje jakbym tracił po prostu siebie, i za każdym razem gdy już sięgam po strzępy tego wszystkiego-przyglądam sie temu. Wtedy następuje strach-to faktycznie to co było, czy to co chciałbym by tym było? Imo dla mnie to jakiś rodzaj umierania za życia i preludium do tego czym staniemy sie dla innych

#psychologia
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach