Aktywne Wpisy

petugh +698
Ponad 3 lata ciężkiej pracy, a oto jej efekty. -55kg.
Początek 1 czerwca 2022, ale po drodze niezliczona ilość wzlotów i upadków. W tym przytycie z powrotem 16kg.
Jak można doprowadzić się do takiego stanu? Nie mam żadnych wymówek, chorej tarczycy, problemów z hormonami itd. Po prostu żarłam jak prosiak, miałam napady kompulsywnego objadania się i zerową samoocenę.
NIGDY nie byłam szczupła, już od dzieciaka miałam nadwagę a potem otyłość.
Jak to
Początek 1 czerwca 2022, ale po drodze niezliczona ilość wzlotów i upadków. W tym przytycie z powrotem 16kg.
Jak można doprowadzić się do takiego stanu? Nie mam żadnych wymówek, chorej tarczycy, problemów z hormonami itd. Po prostu żarłam jak prosiak, miałam napady kompulsywnego objadania się i zerową samoocenę.
NIGDY nie byłam szczupła, już od dzieciaka miałam nadwagę a potem otyłość.
Jak to
źródło: temp_file8658151187121454080
Pobierz
xxMAXIMxx +112
Odcinek 4 telenoweli #gtv1750
Coś więcej na temat garażu. Wymiary 8x12m + antresola na 1/3 powierzchni. Zaprojektowałem sam, przeliczył mi kumpel konstruktor. Z zawodu też projektuję ale inną branżę. Wybudowana na płycie fundamentowej, konstrukcja stalowa obita płytą warstwową 100mm. Wszystkie prace wykonałem samodzielnie. No dobra zatrzeć płytę pomogła mi ekipa co się na tym zna. Składałem konstrukcję z pomocą dźwigu do drewna na ciężarówce, konstrukcję pomógł mi poskładać teść, szwagier
Coś więcej na temat garażu. Wymiary 8x12m + antresola na 1/3 powierzchni. Zaprojektowałem sam, przeliczył mi kumpel konstruktor. Z zawodu też projektuję ale inną branżę. Wybudowana na płycie fundamentowej, konstrukcja stalowa obita płytą warstwową 100mm. Wszystkie prace wykonałem samodzielnie. No dobra zatrzeć płytę pomogła mi ekipa co się na tym zna. Składałem konstrukcję z pomocą dźwigu do drewna na ciężarówce, konstrukcję pomógł mi poskładać teść, szwagier
źródło: 20250507_192836
Pobierz




@szymski1: Weź ogarnij łypę normiku. Tak, zawsze my jesteśmy winni w tych waszych małych móżdżkach.
Oczywiście jeżeli mieszkasz z rodzicami kulturalnie jest powiedzieć gdzie idziesz i kiedy mniej więcj planujesz wrócić, żeby się nie martwili. Natomiast wyliczanie co do minuty czy nawet godziny w przypadku gościa dobijającego do 30 lat, to już jest patologia.
Aha, też miałem
Każdy chyba miał ten problem. Przedstaw to jak się czujesz swoje potrzeby itd.
@r5678: Podejrzewam, że dla rodziców to żaden argument, że nie jest dzieckiem, skoro nadal u nich mieszka i nie jest samodzielny. Niestety, większość rodziców tak do tego podchodzi. Szkoda, że wielu rodziców nie widzi własnych błędów i wszystko zwala na dziecko. Niesamodzielne dziecko, które kompletnie nie odnajduje się w życiu, to bardzo często pokłosie warunkow w domu.