Wpis z mikrobloga

@1Andrzejek123_ i co, skończysz z skończonymi studiami, których nienawidzisz, pójdziesz do pracy, która będziesz nienawidzić i tak będziesz tyrać do śmierci nienawidząc każdego dnia?
  • Odpowiedz
@1Andrzejek123_ Powiem ci szczerze, ze mialem podobnie, co prawda u mnie przygoda ze studiowaniem trwala o wiele krocej, bo jeden semestr na kierunku technicznym do ktorego zmusila mnie moja rodzina. Na szczęście pomimo niezadowolenia rodziny rzucilem to i czuje sie spelniony w swoim zawodzie (wykonczeniowka) a za pare lat jesli mi sie uda mam nadzieje ze zaloze jednoosobowa dzialalnosc i zaczne pracowac na siebie. Ale no z twojego postu wynika, ze
  • Odpowiedz
@tenjedentyp: Tylko ja sobie jak debil wybrałem do studiowania technologie chemiczną xd Gdybym miał trochę rozumu wcześniej to wybrał bym sobie coś normalnego typu jakąś informatykę czy inne zarządzanie a za bardzo już teraz nie mogę zmienić.
  • Odpowiedz
@Lonate: no jest to możliwe, ale bardzo trudne do wykonania, zależy ile kto ma samozaparcia, dla mnie załóżmy studia dzienne+ praca w weekendy spoko, ale w tygodniu praca to już nie na moje możliwości. No ale jednak zazwyczaj jest tak, że jak jesteś na dziennych to jesteś na utrzymaniu rodziców w większej bądź mniejszej części
  • Odpowiedz