Wpis z mikrobloga

@Brid_Get: tak, zdążyłam niecały odcinek, siadło mi coś w Playerze, dokończę później.
=> Jaydenowa kiepsko zrobiła z tym "szantażykiem", a Jayden lubi ploteczki ;) Trzeba było nic już nie mówić po prostu.
=> "Ciemno-biala" para - spoko, że się zakończyła, tak jest lepiej, a przynajmniej w przyjaźni.
=> Tori i Jack - uwaga, będzie dziwnie ;) Mimo tych wszystkich durnych sytuacji, trochę delikatnie maleńko rozumiem, o co chodzi Jackowi - ale TYLKO
  • Odpowiedz
  • 2
@MajaF1: Tak, Lucinda jest świetna, ale trafiła fatalnie, To było widać, że On Ją traktuje nie jako żonę, obiekt pożądania, kobietę. Tylko bardziej przyjaciółkę, ale i nawet to potrafi zepsuć. Szkoda.

Jakoś mimo wszystko nie jest mi szkoda ani Jacka, ani Tori. bo mimo tego, że ona go nie pociąga fizycznie to jednak jego zachowanie, te odzywki, chamstwo byłyby dla mnie czerwoną flagą. NIe umiałabym nawet ściemniać, że jest dobrze,
  • Odpowiedz
@Brid_Get: obejrzałam.
=> Co ten Lucindowy odwala... ileż można się zajmować dorosłym chłopem jak dzieckiem... wkurzył mnie w ostatnim odcinku. I jeszcze słowa kolegi o trosce i opiece wobec kobiet? Ta, jasne, do widzenia się z państwem. Lucinda, do domu, ratuj siebie!
=> Jayden też już przesadza. Ile razy można kotłować temat? Taki skrzywdzony żuczek. ...bo ona mu tak powiedziała! A eksperci każą rozmawiać! To do usłanej śmiełci będzie toczył
  • Odpowiedz
@MajaF1: ja po tej zapowiedzi od razu sobie pomyślałam, że Jack robi to wszystko, żeby to Tori go zostawiła, a ona uparcie przy min trwa i on się nie ma jak z tego związku uwolnić, a nie chce wyjść na tego co to on by ją zostawił, bo by przyznał wszystkim rację. No okropna para, ale Tori jakoś nie jest mi żal, sama się w to wkopala.
  • Odpowiedz
@Kde2301: przyszło mi to do głowy w którymś wcześniejszym momencie, ale wiedząc o tym, że wciąż są razem, wyrzuciłam tę myśl :) Może sprawdza, na ile może sobie pozwolić. Albo to, co mi najczęściej przychodzi - on po prostu lubi się znęcać i właśnie ma ku temu świetną okazję. W białych rękawiczkach po prostu.
  • Odpowiedz