Aktywne Wpisy
mickpl +642
Pizzeria na Jagodnie przywiozła stojącym w kolejce do głosowania 300 placków i nie chciała za to pieniędzy. Pracownicy zostali po godzinach.
Ludzie zachwyceni, fajna akcja.
Wyborcy pis ich od tygodnia hejtują, wysyłają pogróżki, wyzywają od ruskich onucy i piszą że to Niemcy zasponsorowali.
pis nie ma wyborców tylko wyznawców, a bycie pisowcem to jednak stan umysłu XD
#polska #hejt #polityka #wybory #pizza #wroclaw
Ludzie zachwyceni, fajna akcja.
Wyborcy pis ich od tygodnia hejtują, wysyłają pogróżki, wyzywają od ruskich onucy i piszą że to Niemcy zasponsorowali.
pis nie ma wyborców tylko wyznawców, a bycie pisowcem to jednak stan umysłu XD
#polska #hejt #polityka #wybory #pizza #wroclaw
JanRouterTrzeci +59
Rozbraja mnie to, że pracownicy #korpo #korposwiat jutro "jadą do pracy" xD
Co za #!$%@? akcja żeby mając w domu prąd, internet i służbowego laptopa kapo kazał przyjeżdżać do szklanej klatki xD i goje przyjeżdżają xD na własne życzenie zresztą
Nawet nie dziwię się middle managementowi, bo w trakcie pandemii na zdalnych te wszystkie juleczki HR coordinator 4k ewidentnie waliły w #!$%@? na grubalu. Wdzwania się typiara na Teams meeting, a tam
Co za #!$%@? akcja żeby mając w domu prąd, internet i służbowego laptopa kapo kazał przyjeżdżać do szklanej klatki xD i goje przyjeżdżają xD na własne życzenie zresztą
Nawet nie dziwię się middle managementowi, bo w trakcie pandemii na zdalnych te wszystkie juleczki HR coordinator 4k ewidentnie waliły w #!$%@? na grubalu. Wdzwania się typiara na Teams meeting, a tam
Jestem samotnym ojcem, a mój jedyny syn trafił tydzień temu do pogotowia opiekuńczego. Jak to się stało? Przykucnąłem do szuflady, która z jakiegoś powodu się zatrzasnęła, pociągnąłem z całej siły, a mój mały brzdąc zakradł się za mną. Szufladę otworzyłem, przy okazji unieszkodliwiłem małego ninja strzałem z łokcia. Efekt? Limo pod okiem. Płacz, chwilę później śmiech, jak to z dziećmi. Dla żartu założyłem mu okulary przeciwsłoneczne. I to mnie prawdopodobnie zgubiło.
Godzinę później, gdy zawoziłem małego do ciotki, wstąpiliśmy do sklepu. Starsza pani zagadała do syna, że ma fajne okulary przeciwsłoneczne. Ten się uśmiechnął, zdjął okulary i powiedział, że nosi je, by ludzie nie myśleli o nim, że jest rozrabiaką i że bije się z innymi dziećmi. Kobieta zapytała, co mu się stało. Dzieciak był szczery i powiedział, że tatuś mu przywalił. I zaczęło się. Babka musiała spisać mój numer rejestracyjny, innej możliwości nie widzę. Kilka godzin później w domu zjawiła się policja, no ale nas nie było. Następnie przyjechali do mnie do pracy razem z babką z opieki społecznej, u której nienawiść do facetów kwalifikuje się chyba jako hobby. Moja historia o szufladzie chyba nie zabrzmiała oszałamiająco wiarygodnie, czego wyrazem były paskudne, ironiczne uśmieszki pani z opieki.
Aa, niech to diabli, muszę kończyć póki co. Część dalsza za za godzinę, może dwie, o ile ktoś w ogóle będzie zainteresowany. Choćby to i była jedna osoba, to i tak napiszę, bo jak już wcześniej pisałem, czuję ogromną potrzebę podzielenia się tą historią z możliwie jak największą liczbą ludzi. #biurwokracja #dzieci
Tak samo, matka zaraz została posądzona o zabicie, chociaż z dużym prawdopodobnieństwem to nieszczęsliwy wypadek.
Zawołaj jak sprawa potoczyła się dalej. NIe zapomnij, ze zieloni w jednym wpisie mogą wołać tylko chyba około 20 osób.