Wpis z mikrobloga

https://steamdb.info/bundle/9717/

Gra wydana przez polskie studio o tematyce wojennej. Szczycą się, że wspierają Ukrainę. Oferują nawet zakup "charytatywnego" DLCka.

Jednocześnie Rosja ma wyraźnie najniższą cenę na Steamie (kilkanaście % mniej niż drugi najtańszy kraj), Polska (nie licząc Szwajcarii) najwyższą. Ja wiem, że to stara gra za grosze, ale mimo wszystko "marketingowo" wygląda to IMHO bardzo słabo.

Wyskoczyła mi promka, bo miałem grę na liście życzeń, ale widząc takie zagrywki chyba ściągnę pirata albo kupię grę na jakimś keyshopie.

#gry #steam
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@genocidegeneral: Nie wiem. U nas cena jest raczej na stabilnym, wysokim w porównaniu do innych krajów, poziomie.

Skomentowałem po prostu sytuację, w której studio szczycące się pomocą Ukrainie sprzedaje swój produkt (co warte odnotowania poświęcony tematyce wojennej) graczom z kraju agresora wyraźnie najtaniej na całym świecie, a ze swojego macierzystego - najdrożej. Brakuje jeszcze żeby Ukraińcom też cenę podnieśli...

Już pal licho na to, że my płacimy najdrożej. Do tego dawno przywykłem,
  • Odpowiedz
  • 2
@scriptkitty: Steam ustala jedynie "sugerowany" przelicznik, a cenę gry ustala studio.

Czyli np. wydając grę studio wycenia ją w Europie na 10 Euro, Steam w tym czasie stosuje przelicznik np. 1 Euro = 4,5 zł. Gra w Polsce będzie kosztowała 45 zł. Jeśli w międzyczasie złotówka się umocni, 1 Euro będzie kosztowało 4 zł, a jednocześnie Steam nie zaktualizuje przelicznika a wydawca nie zaktualizuje ceny gry, to Polacy za grę nadal
  • Odpowiedz