Wpis z mikrobloga

@WhiskeyIHaze: jest pewien rodzaj zachowań, nazywamy to podatkiem od marzeń. Granie w lotto, jakieś STSy gdzie mamy jasno zdefiniowaną szansę na wygraną, czy kurs. Jest to ok o ile nie wydaje ktoś całej kasy na automatach

Ale tu mamy gościa który dosłownie śmierdzi wałem, przekrętem i słupem na kilometr i wysyłanie mu jakiejkolwiek kasy to promowanie patologii

Porównanie jakby ktoś chciał pooglądać boks zawodowy, to nie to samo co jaranie
  • Odpowiedz