ale wbrew pozorom to ten drugi przykład jest w okolicy niemożliwości (to pierwsze jest "jedynie" nierealne). Przyjmując że SL ustawisz na głupie 10%, to co drugą transakcję musiałbyś kończyć na 30% zysku. Nierealne, albo się zmitręży kupę czasu na analizy i polowanie na złote
a jak ryzykuje 10% to już do tworek czy do bidula zawożą?
@Ninja_xtb5: Graj po 1% lub mniej, a bedziesz żył i miał czas oraz siłę na błędy. Czyli mając na rchunku 10 000 nigdy pojedyncza transakcja nie powinna mieć ryzyka wyższego niż 100 zł. Więc grając np eurusd stop w okolicy 200pips na 0.01 lota, lub 50 pips na 0,04 lota, 25 pips na 0.08 itd. To pierwszy krok
Goniąc za trendem trafności 40% lub mniej to norma.
@DJ007: To albo jednak nie goni się trendu, albo ma się znacznie za wąskie SL-e. 40% przy rzucie monetą by wskazywało, że moneta jest oszukana na niekorzyść obstawiacza.
. 40% przy rzucie monetą by wskazywało, że moneta jest oszukana na niekorzyść obstawiacza.
@Filipterka25: A co z relacją średniego zysku do średniej straty? Goniąc trend zwykle mamy w konsoli małe, częste wtopy oraz rzadkie, ale spore zyski po złapaniu.
A co z relacją średniego zysku do średniej straty?
@DJ007: Jest wtórny wobec tego, że jak na 10 transakcji mamy jedynie 4 lub 5 trafnych to coś nie klika albo w wyznaczani SL-i, albo w wyznaczaniu momentu wejścia, albo w technice wejścia.
Goniąc trend zwykle mamy w konsoli małe, częste wtopy oraz rzadkie, ale spore zyski po
@DJ007: Nie, to jest najprostszy sposób do ustabilizowania portfela i redukcji ryzyka. Samo wskoczenie z tych 40% na 55% (podejrzewam, że wystarczyłoby przejść z 3:1 zysku:straty na 2:1 zysku:straty poprzez większą tolerkę po stronie SL i obniżenie TP) zredukowałoby w mojej ocenie straty. No, ale tu bym musiał widzieć historię transkacji i notowań waloru.
Nie, to jest najprostszy sposób do ustabilizowania portfela i redukcji ryzyka.
@Filipterka25: Sorki, ale to co przeczytałem to są straszne pierdoły, aż głowa boli. My mamy możliwość wyłącznie ograniczania błędów nie wynikających z metody. Czyli za dużego zaangażowania, odgrywania się bez żadnych sygnałów, wchodzenia bez sygnałów, nie zamykania pozycji gdy trzeba, nie realizowania zysków, gdy trzeba itp. Nie mamy możliwości unikania strat, które wynikają z metody, bo oznaczałoby to, że wewnątrz obranej
ps: a robienie za żywy algorytm jest niebezpieczne, zawsze trzeba mieć z tyłu głowy że odwali się coś, czego najwięksi fizjonomii nie wyśnili - nagle ewakuują Książęcą (jak wczoraj), nagle pójdzie info że wyleciał w powietrze jakiś rurociąg, nagle jakiś mózg rzuci na jedną stronę po PKC 1000 kontraktów (jak w zeszłym tygodniu) albo Melon zacznie walić alkotłity i algorytm zrobi error 404. Tu mamy przewagę nad botami, że jesteśmy elastyczni.
KAŻDA metoda polega na typowaniu kiedy transakcja będzie trafna, kiedy nie,
@Filipterka25: Tu już mi sie odechciało czytać. Bzdury. Wybieraj tylko trafne. Nie musisz dziękowac. Bardziej serio: z X strzałów liczymy na Y zysku, nie wiedząc ostatecznie który strzał będzie zyskowny lub stratny. Jesli wiesz który, pomijaj stratne, zostaw zyskowne. Jesteśmy tak daleko do siebie w poglądzie na handel, że raczej nie ma sensu tego kontynuować. Moje votum jest bardzo
@DJ007: Nie, gdyż teza że spekulant nie typuje kiedy będzie/kiedy nie będzie trafne oznaczałaby, że nawet losowe przyjmowanie pozycji byłoby legitną strategią. Nie jest. Ze zwykłej statystyki wynika, że prędzej zobaczy się zmianę o 5 pkt niż o 500 pkt na indeksie. Ze zwykłej statystyki wynika, że poza okresem korekty lub bessy należy preferować pozycje long. Tu nie ma cudów.
a jak ryzykuje 10% to już do tworek czy do bidula zawożą?
źródło: image
Pobierz@Smonk_Da_Wead: Anon,
ale wbrew pozorom to ten drugi przykład jest w okolicy niemożliwości (to pierwsze jest "jedynie" nierealne). Przyjmując że SL ustawisz na głupie 10%, to co drugą transakcję musiałbyś kończyć na 30% zysku. Nierealne, albo się zmitręży kupę czasu na analizy i polowanie na złote
@Ninja_xtb5: Graj po 1% lub mniej, a bedziesz żył i miał czas oraz siłę na błędy.
Czyli mając na rchunku 10 000 nigdy pojedyncza transakcja nie powinna mieć ryzyka wyższego niż 100 zł. Więc grając np eurusd stop w okolicy 200pips na 0.01 lota, lub 50 pips na 0,04 lota, 25 pips na 0.08 itd.
To pierwszy krok
@DJ007: To albo jednak nie goni się trendu, albo ma się znacznie za wąskie SL-e. 40% przy rzucie monetą by wskazywało, że moneta jest oszukana na niekorzyść obstawiacza.
@Filipterka25: A co z relacją średniego zysku do średniej straty? Goniąc trend zwykle mamy w konsoli małe, częste wtopy oraz rzadkie, ale spore zyski po złapaniu.
@DJ007: Jest wtórny wobec tego, że jak na 10 transakcji mamy jedynie 4 lub 5 trafnych to coś nie klika albo w wyznaczani SL-i, albo w wyznaczaniu momentu wejścia, albo w technice wejścia.
@Filipterka25: Marność i pogoń za wiatrem.
Opiszę dłużej w wolnej chwili.
@DJ007: Nie, to jest najprostszy sposób do ustabilizowania portfela i redukcji ryzyka. Samo wskoczenie z tych 40% na 55% (podejrzewam, że wystarczyłoby przejść z 3:1 zysku:straty na 2:1 zysku:straty poprzez większą tolerkę po stronie SL i obniżenie TP) zredukowałoby w mojej ocenie straty. No, ale tu bym musiał widzieć historię transkacji i notowań waloru.
@Filipterka25: Sorki, ale to co przeczytałem to są straszne pierdoły, aż głowa boli.
My mamy możliwość wyłącznie ograniczania błędów nie wynikających z metody. Czyli za dużego zaangażowania, odgrywania się bez żadnych sygnałów, wchodzenia bez sygnałów, nie zamykania pozycji gdy trzeba, nie realizowania zysków, gdy trzeba itp. Nie mamy możliwości unikania strat, które wynikają z metody, bo oznaczałoby to, że wewnątrz obranej
ps2:
@Filipterka25: Tu już mi sie odechciało czytać. Bzdury.
Wybieraj tylko trafne. Nie musisz dziękowac.
Bardziej serio: z X strzałów liczymy na Y zysku, nie wiedząc ostatecznie który strzał będzie zyskowny lub stratny. Jesli wiesz który, pomijaj stratne, zostaw zyskowne.
Jesteśmy tak daleko do siebie w poglądzie na handel, że raczej nie ma sensu tego kontynuować. Moje votum jest bardzo
@DJ007: Nie, gdyż teza że spekulant nie typuje kiedy będzie/kiedy nie będzie trafne oznaczałaby, że nawet losowe przyjmowanie pozycji byłoby legitną strategią. Nie jest. Ze zwykłej statystyki wynika, że prędzej zobaczy się zmianę o 5 pkt niż o 500 pkt na indeksie. Ze zwykłej statystyki wynika, że poza okresem korekty lub bessy należy preferować pozycje long. Tu nie ma cudów.