Wpis z mikrobloga

Powoli zbliża się Wigilia i stąd takie moje pytanie do Ślązaków (ale raczej takich rdzennych ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) : co się u was je na Wigilię? Stosunkowo niedawno, bo parę lat temu, zorientowałem się że kuchnia na Śląsku pod tym względem jest dosyć zróżnicowana. Przykładowo u mnie je się zupę rybną na mleczach (mleczkach). A już mój znajomy z Gliwic w życiu o tym nie słyszał i u niego je się barszcz z uszkami. Kiedyś nawet przeczytałem w jednym artykule, że na Śląsku barszcz to tradycyjna potrawa wigilijna, gdzie dla mnie jako Ślązaka z dziada pradziadzie to bzdura. Tak samo co do kapusty z grochem, gdzie u mnie w domu nikt by tego nie jadł. Albo kutia, gdzie w mojej okolicy je się tylko i wyłącznie makówki. Ciekawe czy w takiej Wielkopolsce albo Małopolsce też jest takie zróżnicowanie w jednym regionie.
#jedzzwykopem #wigilia #slask #gotujzwykopem
  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@frotto_chustka: Akurat mi bardziej chodziło o (za Wiki):
Ślązacy – osoby należące do zespołu grup etnograficznych ludności polskiej, zamieszkujących głównie Górny Śląsk[5], obejmujący takie grupy jak: Bytomiacy, Górale śląscy, Górzanie, Krawaki, Lachy śląskie, Opolanie, Raciborzanie, Wałasi[6]. Posługują się oni zespołem śląskich gwar lub dialektów języka polskiego o różnym zakresie wpływów języków niemieckiego i czeskiego. Grupy te rozwinęły bogatą kulturę, odrębną od sąsiednich regionów. Zachowując poczucie pewnej odrębności kulturalnej i językowej
  • Odpowiedz
@Nobody32: Zupa na głowach, bez mlecza, ale coś mi się kojarzy, że u ojca w domu też się jadło jak u ciebie. Kapusta z grzybami, moczka, makówki, ryba. Jeśli chodzi o zupę to na Górnym Śląsku najczęściej jest to właśnie głowizna, siemieniotka, albo grochowa.

Kolega z Gliwic pewnie jak większość jest Hadziajem, więc dlatego je barszcz. W sumie bardzo możliwe, że ruskie potrawy są teraz bardziej popularne na terenie całego
  • Odpowiedz