Od ponad miesiąca popadłem w dość mocną depresję, pogłębiły mi się stany lękowe, odpuściłem całkowicie leki i terapię i zająłem się po prostu chlaniem bo sobie ze sobą nie radziłem. Postanawiam to zmienić, wczoraj wypiłem ostatnią butelkę piwa jaka miałem w mieszkaniu i z powrotem zapisałem się na terapię, w przyszłym tygodniu idę po leki. Mam nadzieję, że jak najdłużej wytrzymam bez alkoholu i wyjdę z zamkniętego koła i wegetacji w jakiej żyłem ostatni miesiąc (praca, spanie, picie, jedzenie).
Oto butelki tylko z ostatnich 2 tygodni... Trochę tego jest...
Nie liczę na plusy, liczę na wasze wsparcie dobrym słowem Mirasy :D
@Dutch: Co do skutków ubocznych to tylko przez pierwszy tydzień miałem straszną zgagę :<
Działa w taki sposób, że wyciszała moje myśli (bez efekty otumanienia). Trzeba ją brać rano bo do południa lekko pobudza i działa też dobrze na koncentracę a wieczorem wyciszała i pomagała spać (nie zawsze ofc)
@Dziki_Bigos: a jesteś wierzący czy nie za bardzo? w sumie wiara to nie jest jakieś tam cudowne lekarstwo na wszystko, ale nawet badania były że ludzie wierzący są szczęśliwsi. I nie zrozum mnie źle, nie żebym Cię jakoś tam do czegoś nagabywał, bo każdy ma swój rozum w końcu.
Ja Cię rozumiem, takie obciążenie to jest jak jakiś #!$%@? grzech pierworodny (chociaż z kościelną koncepcją grzechu pierworodnego się nie zgadzam ;-)),
@Dziki_Bigos: życzę powodzenia. Alkohol to gówno, nawet jeśli tu niektórzy mówią, że nie wypiłeś dużo przez 2 tygodnie, to dobrze że to przerwałeś. A co do braku znajomych - znajomości wirtualne też są czasem dobre, a chyba po tym wpisie parę się pojawi. ;)
@imyodda: Te butelki sa z 2 tygodni, tak to nieprzerwanie piłem miesiąc. Ogólnie nie lubię poznawać ludzi przez internet ale zawsze to jakieś wsparcie którego mi teraz będzie trzeba :)
@Dziki_Bigos: Jakkolwiek by nie było #!$%@?, nie próbuj zapijać tego alkoholem, nawet tym zza granicy. Osiągniesz taki dół, że będziesz miał muł nad głową
Od ponad miesiąca popadłem w dość mocną depresję, pogłębiły mi się stany lękowe, odpuściłem całkowicie leki i terapię i zająłem się po prostu chlaniem bo sobie ze sobą nie radziłem. Postanawiam to zmienić, wczoraj wypiłem ostatnią butelkę piwa jaka miałem w mieszkaniu i z powrotem zapisałem się na terapię, w przyszłym tygodniu idę po leki. Mam nadzieję, że jak najdłużej wytrzymam bez alkoholu i wyjdę z zamkniętego koła i wegetacji w jakiej żyłem ostatni miesiąc (praca, spanie, picie, jedzenie).
Oto butelki tylko z ostatnich 2 tygodni... Trochę tego jest...
Nie liczę na plusy, liczę na wasze wsparcie dobrym słowem Mirasy :D
#depresja #czasruszycdupe #alkoholizm
Wołam @Fagaldo_Antonio
Działa w taki sposób, że wyciszała moje myśli (bez efekty otumanienia). Trzeba ją brać rano bo do południa lekko pobudza i działa też dobrze na koncentracę a wieczorem wyciszała i pomagała spać (nie zawsze ofc)
@bslawek: #!$%@? ja mam szach-mat po 8 :D
Ja Cię rozumiem, takie obciążenie to jest jak jakiś #!$%@? grzech pierworodny (chociaż z kościelną koncepcją grzechu pierworodnego się nie zgadzam ;-)),
Problem też jest w tym że jestem sam, znajomi już dawno odeszli ode mnie o dziewczynie nawet nie wspomnę :)
@cooles: Jeśli chciałbyś pogadać to zawsze możesz pisać pw :)