Wpis z mikrobloga

Obejrzałem materiał Konopa - na streamie Druida.

Uważam, że h----d jest problemem, a uzależnienie od niego patologią, szczególnie patologiczne jest to wśród dzieci, ale nie tylko.
Jednak największym problemem jest to, że rodzice nie zajmują sie dziećmi i szukają winnych za swoje zaniedbania.

Film Konopa kompletnie nie zrobił na mnie wrażenie, to jest temat o NICZYM, zrobiony w stylu Oskarka w taki sposób, że rozdmuchuje jakiś problem do granic absurdu. Podobnie było np z Leksiem, dostał Konop jakieś fejki i zrobił lewą aferę dobremu chłopakowi.

Z moralnego punktu widzenia lootboxy nie różnią się niczym od LOTTO, reklamowanego np przez Ekipę, która uderza do dzieci czy bukmacherki, którą reklamują praktycznie wszyscy influ przed pato-galami, baw się z głową.
Wiele to też się nie różni od "inwestowania" krótkoterminowego na FOREX czy Crypto, a nawet na giełdzie - to jest taki sam h----d, a jak grasz dźwignią to już masakra. To jest takie samo namawianie ludzi do hazardu, ale o tyle gorsze, bo wmawia im się, że są elitą biznesową i prowadzą poważne inwestycje.

Powyższe tematy są dobrze przerobione u były wałkowane wielokrotnie, nagłe jechanie po lootboxach to psychologia tłumu, ludzie atakują reklamujących, bo Konop tak powiedział i to jest modne. Nie różni się to niczym od protestów w sprawie #budda pod aresztem.

Jedyne za co można podziękować Konopowi to lista tych co reklamują h----d i nie dawanie im atencji.

Dlatego uważam, że lootboxy to tylko wycinek problemu, który jest dęty. Jest wiele bardziej poważnych problemów.
Dodatkowo Konopski prowadzi tanią grę na najniżsych instynktach:
1) liczby - wydają się ogromne, ale są to tylko szacunki i wyszło 1,5mld - przez około 10 lat działalności, czyli 150mln rocznie - nadal jest to dużo, ale jak weżmiemy pod uwagę, że reklamowała to większość twórców z FAME MMA na czele to na kampanię reklamowe też szły grube miliony, jak nie dziesiątki milionów rocznie.
Oczywiście kilka milionów zarobku miesięcznego to nadal bardzo dużo - ale już to nie robi takiego wrażenia.
2) Liczby ile kto kręcił, robiąc ranking złoczyńców.
3) Konop wziął 100k w 10-złotówkach, żeby pokazać ile to papieru. Kto normalny nosi kasę w w banknotach po 10zł - może dzieci do szkoły, ale raczej nie rodzice do których miał być przekaz. 100k to 10 plików po 100 banknotów po 100zł albo 5 takich plików banknotów o nominale 200zł.
4) 72 palety pieniędzy - gdyby nominały były po 100 to było by około 7 palet, jak po 200 to było by 3,6 palet, a jak podzieliłoby się to na 10 lat działalności i koszty reklamy to pewnie roczny zysk zapakowalibyśmy do torby podróżnej.
5) Konop mówi, że nawet 10-latek może kupić PaySafeCard w Żapce i wydać na h----d - tylko, że to jest nieprawda, bo od 13 roku życia dziecko ma zdolności cywilno-prawne i poza podstawowymi artykułami żywnościowymi czy szkolnymi nie może nic kupić.
Sprzedawca sklepu łamie prawo sprzedając dziecku poniżej 13 roku życia PaySafeCarda i rodzice mogą iść do sklepu i zarządać zwrotu pieniędzy za tą transakcję, bo była nielegalna.
6) Zrównywanie kasyn-online ze scummem, bez żadnych dowodów. Poza anegdotkami, że jak ktoś wygrał na KeyDropie i KeyDrop chciał od niego dokumenty i nie chciał wypłacić to nie mamy żadnego dowodu, że KeyDrop czy podobne serwisy kogoś oszukały. Nie ma screena, że ktoś chciał coś wypłacić i mu nie wypłacili.
To, że firma ukrywa swoje dane, bo działa w szarej strefie nie oznacza, że oszukuje ludzi, a taka narracja była.

Głównym problemem jest to, że rodzice nie interesują się co robią ich dzieci, co oglądają w internecie itd. Jak bym zobaczył, że moje dziecko ogląda patologię to bym mu wytłumaczył, dlaczego to patologia, dlaczego h----d się nie opłaca - choć to akurat dzieciom wytłumaczyłem i wiedzą, dlaczego na wygraną w ruletkę w dłuższym terminie jest około 30% szansy, a nie 50%.
Może warto czasem obejrzeż z dzieciakami ich ulubieńców na YT i pokazać czemu to głupie.

Sam miałem 13 lat około 20 lat temu i chodziłem do gimnazjum. Mam wrażenie, że jestem jakiś wyjątkowy, bo jeszcze pamiętam co to były za czasy.
Tutaj jednak nie mówimy o lewych aferach i dobrych chłopakach - ale o rzeczywistości, która nie jest piękna i cukierkowa:
- oglądanie p---o to była normalna rozrywka (dziś się luddzie dziwią, że 80% ruchy na stronach p---o to nieletni - zawsze tak było),
- piapierosy były na porządku dziennym - większość osób w tym czasie tego próbowało, a wielu to zostało na lata,
- a-----l się pojawiał na spotkaniach i dzieciaki się upiłały
- pojawiały się n-------i, głównie marihana, ale jak ktoś się wkręcił w to za bardzo to i mocniejsze środki
- h----d: chodziło się do bukmacherów i stacjonarnie obstawiało mecze, nieżadko starsze rodzeństwo (kolegów) przy okazji postawiło komuś kupon, czasem wsadzało się kasę do jednorękich bandytów, których było 20 lat temu na pęczki wszędzie, np w zwykłych restauracjach.
Możemy do tego dołożyć jeszcze brutalne gry czy same gry, bo też wtedy mówiło się o tym problemie i biciu matki krzesłem za wyłączenie Tibii.

H----d dałem na końcu, bo z perspektywy czasu uważam ten problem za jeden z mniejszych, a n-------i za największy problem, który jeszcze urósł jak weszły d-------e.

Sam miałem kiedyś popłynąłem na hazardzie, jak byłem w podstawówce to wracałem do domu obok punktu LOTTO i czasami kupowaliśmy sobie z kolegą po zdrapce - w tamtych czasach zdrapka to było coś około 1-2zł i wygrałe 20zł - myślałem, że wygrałem życie, więc te pieniądze zainwestowałem w 20 zdrapek, drapaliśmy z kolegą i w tych zdrapkach może było z 6zł wygranej, zainwestowałem jeszcze raz i przegrałem wszystko, a na następny dzień wziąłem oszczędności i jeszcze kupiłem z 10 zdrapek, gdzie nie wygrałem nic.
Od tamtej pory raczej trzymam się z dala od hazardu, tzn w gimnazjum gimnazjum/liceum/po liceum trochę obstawiałem bukmacherki, ale małe kwoty i to co oglądałem - np jak było Euro, Mistrzostwa Świata czy Olimpiada.

Ogólnie w h----d "wciągnęła mnie" ciotka hazardzistka, która cały czas grała w LOTTO, dawała nam (mi i rodzeństwu) zawsze jakieś zdrapki, czy skreślanie kuponów LOTTO. Razem chodziliśmy na zakupy i zawsze puszczała LOTKI, zawsze kupiła jakieś zdrapki, dzieciakom i sobie.
Jak sobie teraz to analizuję to spokojnie rocznie przegrywała jedną pensję, a może i ze 2. Jak coś wygrała to rozpieprzyła na głupoty, bo wygrana - łatwo przyszło lub wsadziła w LOTTO, a wygrywała sporo, nieustannie trafiała 3, 4, do tego Multilotek - ale to był efekt skali. Raz wygrała 20 tys w zdrapce i wszystko przepieprzyła na LOTTO - a w tamtych czasach to była roczna pensja.

Z lat 90/00 pamiętam, że zawsze jak było się wieczorem u rodziny czy znajomych to zawsze jak było losowanie to ktoś włączeł telewizor i dorośli sprawdzali wyniki, kojarzę rozmowy o sysemach, że kupowało się kombinacje 7 czy 8 liczb przy losowaniu 6 i ludzie płynęli spore pieniędze na LOTTO.

Najgorsze jest jednak to, że jak rozmawiałem ze znajomymi to praktycznie każdy miał ciotkę, babcię, rodziców, którzy grali regularnie.
Mało tego jak chodziłem w liceum kupować mamie gazety w kiosku, gdzie było LOTTO to praktycznie zawsze była kolejka i najczęściej co ludzie kupowali to były p-------y i LOTTO, sporo osób wracało z trafionymi 3-kami i nie kojarzę, żeby ktokolwiek wypłacił te pieniądze, zwykle klient mówił, żeby za to obstawić, a jak nie powiedział od razu to ekspedient pytał się czy gramy?
Wiele z tych klientów to były emerytki, które chodziły tylko obstawiać LOTTO
Kiedyś poszedłem odebrać tam nagrodę, bo dostałem kupon, który miał trafioną 3 to ekspedient zapytał się czy obstawić za to, ja mu, że chcę wypłacić, on dopytał czy napewno, więc mu powiedziałem, że nie jestem hazardzistą i wiem kiedy przestać. trochę zmieszany wypłacił pieniądze, a klienci w kolejce za mną odwracali ode mnie wzrok.

Znam wielu moich rówieśników, którzy za dzieciaka polecieli w zdrapki podobnie jak ja, znałem osoby, który które w gimnazjum/liceum poleciały na bukmacherce - np mama dała na podeęczniki, a postawili pewniaczka, który nie wszedł i przypał.
Kojarzę sytuację kolegów z liceum, co jak szli na p--o to zrzucali się po 5/10zł i grali na automacie, zwykle przegrywali, traktowali to jako rozrywka do piwka. Kiedyś się zrzucili we 3 i ileś tam wygrali - umówili się, że jak spadnie ich stan konta do 300 to wypłacają sobie po 100, a jak wygrają więcej to zobaczą - doszło do 300, wypłacili. Jeden wsadził tą stówę i przegrał, za chwilę pożyczył stówę od drugiego, a trzeci poszedł do domu, i ten co przegrał poszedł do niego wieczorem do domu zapytać czy pożyczy mu jeszcze stówę - po tej akcji koleś był w szkole pośmiewiskiem i nie grał przynajmniej przy kolegach ze szkoły.
Jakiś czas temu znajomi poszli do kasyna, wzięli po 300 i na ruletkę, jeden coś wygrał, drugi wyszedł na remi, a trzeci przegrał, wpłacił więcej i pożyczył od wygranego i przegrał.
Jakiś czas temu pewien przedsiębiorca, kolega, kolegi stwierdził żartobliwie, że jest głupi, bo poszedł do kazyna i przegrał 200 tys.

Pisałem o głównie o LOTTO - bo ten temat już sobie kiedyś analizowałem i jest wszechobecny, choć mało kto zwraca na niego uwagę.
Jednak głośnym tematem swego czasu były automaty, gdzie uzależnieni od nich potrafili przegrać całą wypłatę, a rodzinie mówić, że pracodawca nie dał mu wypłaty i nic z tym nie może zrobić, bo pracuje na czarno, a pracuje na czarno, bo uprosił pracodawcę, żeby nie było umowy, bo mu komornik wszystko zabierze.
Podobnie są ludzie co przegrywają majątki w kasynach, na bukmacherce, wyścigach konnych (też LOTTO).

Są ludzie którym życie rujnują n-------i, są ludzie którzy zapijają się na śmeirć - ale czy przez to ma być prohibicja i zakaz wypicia piwka do grilla?
Nie popadajmy w paranoje.
Uzależnić się można od wielu czynników, wiele jest destrukcyjnych jak n-------i, ale też od adrenaliny, którą dostarcza h----d jak i sporty ekstremalne - kótre są niebezpieczne. Zwykłe sporty na poziomie profesjonalnym też niszczą zdrowie, bo to jest przeciążanie ciała do granic możliwości, albo i poza nie przy pomocy różnych specyfików.
We Freakach doping jest na porządku dziennym, ale w KSW też - więc mamy zakazać sportów walki, bo to zły przykład dla dzieci? A może robić jako programy +18?

Warto dodać, że gdyby nie a-----l i bukmacherka to sport nie miał by racji bytu - bo kto by to utrzymał? Lewandowski może zarabiać tyle ile zarabia właśnie dlatego, że bukmacherzy i koncerny piwowarskie zarabiają jeszcze więcej i mogą promować piłkę nożną, bo jak są kibice to będą obstawiać i będą pić p--o.
Taka jest rzeczywistość i nic się na to nie poradzi - no można teoretycznie przeprowadzić się do Korei Północnej, gdzie "zły kapitalizm nie demoralizuje ludzi..."

#famemma #keydrop #konopsky #polskiyoutube #twitch
  • 44
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@fizyk997: Ogolnie ten filmik konopa c---a warty. Wiadomo troche cieszy jakby dobrali sie do d--y isamu, nitro i innych pewnych cwaniaczkow, ale jak sluchalem tego filmiku to bardziej czulem zazenowanie niektorymi tezami konopa.

Jeszcze te wstawki z szymooolem. Jak ktos serio uzaleznilby sie od hazardu widzac Szymoola bedacego najwieksza antyreklama dla hazardu to dla takich ludzi nie ma ratunku.
  • Odpowiedz
@fizyk997: Dla mnie największą zarazą są te skrzynki. Tam nie ma żadnej weryfikacji wieku XD O ile reklamowanie bukmacherki i tych kasyn jest c-----e to na bukmacherce sa chociaz skany dowodów osobistych. Ci twórcy mają popodkręcane dropy, dzieciaki się naoglądają i stwierdzą że też takowy będą mieć. Totalny scam xd
  • Odpowiedz
@fizyk997: przeczytałem, że te lootboxy to jest to samo co giełda i forex i już mi wystarczy czytania xD
A Lotto ma taką różnicę, że nie korzysta z niemoralnych praktyk gdzie podkręcą drop dla słupów reklamowych na twitchu i wszystkie zyski trafiają do skarbu państwa z czego finansowane są np. wydarzenia sportowe (totalizator sportowy), w przypadku tych z-------h skrzynek pieniądze lecą na jakieś wyspy bananowe
  • Odpowiedz
@loty-luju: noo tu wlasnie o to głownie chodzi bo w wiekszosci do takich stron gnają dzieciaki co dzieciaka obchodzi jakies kasyno on chce se pokręcić skrzyneczką i liczy że wypadnie mu kosa. Niektórzy chyba nie rozumieją o czym był ten film h----d był jest i bedzie chodzi o to by ograniczyć to tym nieświadomym dzieciakom
  • Odpowiedz
  • 1
to jest to samo co giełda i forex i już mi wystarczy czytania xD

A Lotto ma taką różnicę, że nie korzysta z niemoralnych praktyk gdzie podkręcą drop dla słupów reklamowych na twitchu i wszystkie zyski trafiają do skarbu państwa z czego finansowane są np. wydarzenia sportowe (totalizator sportowy), w przypadku tych z-------h skrzynek pieniądze lecą na jakieś wyspy bananowe


@Marian_Kvtasiewicz: rynki finansowe w krótkim terminie to h----d, podobnie jak bukmacherka, mając
  • Odpowiedz
@fizyk997: wiadomo, że golą jeleni, ale na giełdzie i u bukmachera możesz wygrać, a w internetowym kasynie algorytm jest tak ustawiony, że zawsze przejebiesz. No i jakby grali na normalnych kontach to jeszcze spoko, ale te s--------y udają, że co tydzień wygrywają setki tysięcy złotych, co jest niemożliwe na tych platformach xD
  • Odpowiedz
  • 0
@loty-luju: @La_przekret
Jeżeli problemem jest brak weryfikacji wieku to atakujmy również tych co reklamują LOTTO i samo LOTTO - tu też nie ma żadnej weryfikacji wieku.

Jak chodziłem do podstawówki/gimnazjum to też dzieciaki paliły p-------y, piły a-----l, było to wszędzie dostępne, w kioskach sprzedawano p-------y na sztuki po 50gr, niby palili Ci fajni - ale większość dzieciaków nie sięgała po fajki, choć rodzice nie widzieli.
Jak to możeliwe? Byli
  • Odpowiedz
@fizyk997: Nie wiem jak chcesz żeby rodzice bardziej kontrolowali dzieci, bo większa kontrola skutkuje tylko lepszym ukrywaniem tego co faktycznie robi. Wyjdzie z domu, spotka sie ze znajomymi o których nawet nie masz pojęcia, ani co Ci znajomi tam robią i Twoja "kontrola" absolutnie g---o da.

Tutaj ważne są indywidualne zachowania - tego jak bardzo dzieciak podatny jest na zdanie innych, jak bardzo jest lubiany i co zrobi żeby się
  • Odpowiedz
bo system jest ustawiony od początku czy dlatego, bo są idiotami?


@Marian_Kvtasiewicz: obie te rzeczy. Gdyby nie dźwignie pokroju x125 to aż tyle ludzi by tam nie p------------o hajsu. I podobnie jest z keydropem/innym kasynem. Jak weźmiesz sobie coś co ma 50% szansy na wygraną to statystycznie co drugi rzut będziesz wygrywać. Tylko wtedy nie jesteś wstanie zrobić jak konop opisuje 100k z 5k w 15 minut.
Ja nie mówię,
  • Odpowiedz
@fizyk997: a gra w 3 kubki to też moralnie to samo co lotto? Różnica między legalnym hazardem dla dorosłych a skrzynkami jest taka, że w jedno mogą grać dzieci a w drugie nie mogą. Gdyby nagle jakaś firma krzak oferowała handel na forexie bez weryfikacji wieku z reklamą kierowaną do 12 latków to też byłoby to niemoralne.
  • Odpowiedz
  • 0
że co tydzień wygrywają setki tysięcy złotych, co jest niemożliwe na tych platformach xD

Marian_Kvtasiewicz: Dzieciaki też wierzą w postaci kreowane w internecie i popkulturze.

pokaz mi jednego dzieciaka który n--------a w lotto w tym czasie ja pokaze ci pięćdziesięciu którzy kręcą skrzynkami za hajs rodziców


@La_przekret: W moim wpisie jest jak "w moich czasach" przegrałem w podstawówce "wielką" kwotę i sporo znajomych miało podobne doświadczenia, nawet na wycieczkach szkolnych czy koloniach czasem
  • Odpowiedz
  • 0
@nilmerg: gra w 3 kubki to jest oszustwo i nie da się wygrać, ale gry losowe zawsze mają szansę na zwycięstwo - Konop nie podał żadnego dowodu, że te gry to oszustwo, tylko budował taką narrację.
Przykład LOTTO pokazuje, że można systemowo przymykać oko na wiek grających i jest to legalne.

W grze Tibia ludzie grają w kostkę i mogą zarobić lub stracić - oczywiście wirtualne przedmioty, ale mają one realną wartość
  • Odpowiedz
@fizyk997:

Jednak największym problemem jest to, że rodzice nie zajmują sie dziećmi i szukają winnych za swoje zaniedbania.


Przestałem czytać po tym, właśnie po to jest filmik konopa i właśnie po to jest państwo, żeby dbać o dzieci o których nie dba rodzic i ma w dupie co robią.
  • Odpowiedz