Wpis z mikrobloga

#eletryka #elektronika #kable #instalacjaelektryczna #majsterkowanie

Hej wszystkim,

Ostatnio zmieniałem gniazdko elektryczne w jednym pokoju i zauważyłem coś bardzo dziwnego na co nie mogę znaleźć wytłumaczenia.

W sklepie zakupiłem pojedyncze gniazdko (Inna firma) i je zamontowałem. Na początku nie było żadnego problemu i wszystko działało. Pewnego dnia podłączyłem coś do wymienionego gniazdka, a lampka podłączona do drugiego gniazdka (Połączony kablami z tym pierwszym), się włączyła.

Zacząłem "badać" sytuacje i zauważyłem, że przy jakimkolwiek stuknięciu w gniazdko, te podawało prąd dalej lub nie (Jakby coś nie łączyło). W samym gniazdku (Brak zaślepek), pojawiała się dziwna ciemno niebieska mgiełka / poświata. Dzisiaj pojechałem kupić gniazdko drugiej firmy które już zamontowałem i problem znikł. W trakcie wymiany sprawdziłem, i wszystkie kable (2x uziemienie, 2x faza i 2x neutral) były dobrze i mocno wpięte, a sama izolacja nie była uszkodzona. Co dziwne, zauważyłem, że kabel od uziemienia jest przypalony z jednej strony. Przypalenie te jest nawet w części kabla pod izolacją, nawet dobre 5-8 cm dalej. O dziwo drugi kabel od uziemienia tak nie ma.

Czy ktoś się orientuje co to mogło być i czym to było spowodowane? Instalacja w budynku jest nowa (Budynek oddany przez dewelopera w 2022 roku), same gniazdka nie były obciążane w żaden sposób (To co najbardziej mogło obciążyć pierwsze gniazdko to żelazko, natomiast w drugie jest wpięta tylko lampka LED)
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach