Wpis z mikrobloga

Jaracie się tymi codziennymi ATH, a prawda jest taka, że ATH jest tylko i wyłącznie dlatego, że te mieszkania są wystawiane we wręcz zaporowej cenie, statystyki #zametr pokazują że ceny praktycznie utrzymują się na tym poziomie z delikatnymi odchyleniami, ale spadkami tego na pewno nie można nazwać, a nawet jakby były spadki na historycznym poziomie 10% - 15% co pewnie wydarzyłoby się za ponad rok to i tak te ceny będą zaporowe dla większości osób i mieszkania będą wisieć na portalach. W ogóle nie widać presji sprzedażowej ze strony właścicieli, mam wrażenie, że większość wolałaby kisić mieszkanie przez kolejne 20 lat niż sprzedać w cenie sprzed 3-4 lat, ogłoszenia wiszą bo szukają frajerów, jak się nie sprzeda no to trudno, na wszelki wypadek jeszcze podniosą cenę xD

A liczenie na większą szanse na zakup mieszkania po spadku stóp też jest myśleniem życzeniowym bo wraz ze spadkiem stóp procentowych ceny mieszkań będą rosnąć. Tak był zawsze, nie wiem czemu nie miałoby być tak i teraz. Deweloperzy pokazali, że mogą trzymać mieszkania przez prawie rok, sprzedając ich tylko kilka, oni mają takie rezerwy finansowe, że spokojnie jeszcze minimum rok mogą sobie potrzymać i negocjować z koalicją deweloperską nowe programy.

To fakt, że nieruchomościach w Polsce mamy bańkę, ale bańkę z betonu. Dewy w Polsce są "too big to fail"

#nieruchomosci
Makowiecky - Jaracie się tymi codziennymi ATH, a prawda jest taka, że ATH jest tylko ...

źródło: image

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Makowiecky: sentyment mówi to Panu coś? Jak dojdzie do ogółu społeczeństwa, że w dzisiejszych czasach nieruchomości to bańka i już nie da rady zarobić na tym to zaczną się spadki lawinowe. Jedynie co trzyma teraz ceny nieruchów to sentyment i nadzieja.
  • Odpowiedz
@Makowiecky: Twój błąd polega na tym, że zakładasz że "za 2 tygodnie" stopy w Polsce spadną do zera. Otóż Polska miała dużą inflację, 2x większą niż niektóre duże gospodarki zachodnie, prognozy inflacji wg NBP to bardzo uporczywa inflacja. Tam nie będzie obniżek do 0% jak przed Covidem, raty kredytów dalej będą wysokie, a na wakacje kredytowe tym bardziej nie ma co liczyć. Demografia działa negatywnie na rynek. Jedyne co mogłoby
  • Odpowiedz
  • 2
@fristajl jest masa ludzi, którzy mają po kilka mieszkań i mają w dupie czy na tym zarobią czy nie, ale tanio na pewno nie sprzedadzą i tyle. Jak to jest mieszkanie bez hipoteki to będą je po prostu trzymać i płacić ten czynsz. Jak było ich stać na 3 mieszkania to jest ich stać płacić po 500 zł za każde miesięcznie, a jak nie będzie to wrzucą na wynajem. Zbyt dużym
  • Odpowiedz
  • 0
@jacos911: Pisząc to miałem na myśli, że nawet jeśli stopy nie spadną to ceny się nie ruszą, a jak zaczną spadać, to ceny zaczną rosnąć. Uważam, że niestety w ten sposób to działa i wzrost lub utrzymanie na wysokim poziomie stóp procentowych nie jest w Polsce impulsem do spadku cen nieruchomości. Za bardzo wierzycie w prawa ekonomii w tym kraju :)
  • Odpowiedz
@Makowiecky: no to ta część ludzi o których piszesz nie sprzeda. Tak samo jak na rynku akcji jest masa ludzi którzy kupili np. JSW w dniu debiutu za 136 zł i teraz kiszą stratę, ale nie sprzedają. To jest zupełnie normalna sytuacja na rynku. Natomiast większość ludzi będzie chciała pozbyć się gorącego kartofla. Tak to już jest na rynku inwestycyjnym.
  • Odpowiedz
@Makowiecky: wystarczy patrzeć na kwartalne wyniki deweloperów, jak będą słabe to będą musieć sprzedawać bo: a) są notowani na giełdzie i akcje polecą bez wyników w dół, b) mają do spłacania wierzytelności. Zobaczymy w kwietniu przyszłego roku na wyniki i na tej podstawie będzie można oszacować ruch cen. Jak nie będą sprzedawać mieszkań to zaczną handlować ziemią, którą mają na lata pokupowaną. Bez sprzedaży nie ma biznesu. Na wtórnym już
  • Odpowiedz
@Makowiecky Też mam takich znajomych co mają nieruchomości jako lokatę kapitału i nie potrzebują na razie zamieniać tego na gotówkę dlatego jakby mieli wystawiać to dadzą wysoką cenę, bo im się po prostu nie śpieszy.
Ale deweloperzy i fliperzy muszą sprzedawać, aby zachować płynność finansową. No ile tego można kumulowac?
  • Odpowiedz
@revente: nieruchomości dostosują się do zdolności kredytowej nabywcy. Myślę, że to będzie 13k za metr za mieszkanie 45 metrów w dużych miastach. Wojna pokazała, że mieszkań jest dużo więcej niż chętnych ludzi. Ukraińcy nie mieli problemu ze znalezieniem mieszkań w dużych miastach.
  • Odpowiedz
@fristajl:

Ukraińcy nie mieli problemu ze znalezieniem mieszkań w dużych miastach.


Że co? Zwiększona podaż wywindowała cenę za najem pokoju prawie o 50%. Z 800 do
  • Odpowiedz
@revente:

Że co? Zwiększona podaż wywindowała cenę za najem pokoju prawie o 50%. Z 800 do 1200.


Znam co najmniej kilka osób które wynajmowały mieszkanie, ale po 2022 opłaciło im się podzielić je i wynajmować pojedyńcze >pokoje.

Znam też trochę osób które w tym okresie stwierdziły że nie stać ich już na miasto i wróciły
  • Odpowiedz