Wpis z mikrobloga

Oto jeden z najlepszych survival horror FPS wszech czasów. Tyle zawałów ile ta gra mi dostarczyła to głowa mała. Klimat jak i lore tej gry były nie do podrobienia, to jak autorzy tej gry bawili się z graczem. Gdzie byle upadająca butelka przyprawiała o palpitacje serca. Grafika jak na tamte czasy była wręcz świetna i po dziś dzień trzyma poziom. F.E.A.R 2 był moim zdaniem niewypałem a F.3.A.R gameplayowo było okay jednak lore było ligę niżej niż pierwsza część + DLC.
#gry #fear #nostalgia
Bzikacz - Oto jeden z najlepszych survival horror FPS wszech czasów. Tyle zawałów ile...

źródło: 1000000276

Pobierz
  • 50
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Bzikacz: Jezu jak kochałem w tej grze bullet time, wykańczacie shotgunem przeciwników to była niesamowita przyjemność
Po za tym bardzo klimatyczny horror. Świetny tytuł, szkoda że następne części nie dojechały.
Kurczę, aż chyba kupię na steam i znowu ogram :D
  • Odpowiedz
  • 47
@m4xejd: Tak samo, rozczłonkowywanie oponentów było bardzo satysfakcjonujące. Plus faktycznie jedna z nielicznych gier gdzie NPC faktycznie myśleli. Tutaj flankowanie, jakieś taktyczki. Bardzo miła odmiana od tytułów takich jak CoD gdzie przeciwnicy sami wbiegali Ci pod celownik.
  • Odpowiedz
@Bzikacz: F.E.A.R chwalone za mechaniki, ale wysoka ocena jakoś nie łączyła się z sprzedażą. Toteż cześć druga jest bardziej przystępna dla typowego gracza i to zabiła markę. Nie pierwszy raz. GTA 4 i znów więcej mechanik, więcej niezadowolenia graczy i słabsza sprzedaż. GTA 5 mniej mechanik i giga sprzedaż. Nie zawsze lepiej dopracowana mechanika chwyta, a z drugiej strony zbyt prymitywna nie zawsze świetnie się sprzedaje. Tu ostanie gdy Ubi,
  • Odpowiedz
@Bzikacz: Kupiłem sobie i pograłem ze względu na klimat, ale musiałem przestać, bo z wrażeń najwięcej było irytowania się, że nie mogę kilka razy z rzędu przejść jakiegoś miejsca, bo mnie zabijają ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Może jestem za stary na granie, kiedyś chyba mniej się irytowałem
  • Odpowiedz
@Bzikacz: Nie nazwałbym FEARa survival horrorem, bardziej FPSem z elementami horroru (japońskiego w tym przypadku), podobnie jak Doom 3. Przesadnie straszna jakoś ta gra nie była, kilka razy jak Alma gdzieś się nagle pojawiła, albo zaczęła szeptać, to podskoczyłem ( ͡º ͜ʖ͡º), ale to wszystko bardziej jumpscare'y. Grafika i AI były świetne jak na tamten czas. Pamiętam, że bardzo mi się podobał efekt rozmycia przy
  • Odpowiedz
  • 1
@Zblizeniowy: Spokojnie, mam to samo, to trzeba na spokojnie ( ͡° ͜ʖ ͡°). Bodajże w misji gdzie szliśmy ratować Alice Wade myślałem, że cisnę klawką o ściane xD
  • Odpowiedz
@Bzikacz jak przelecialem seria po scianie, to przez sypiacy tynk i zadyme mialem 6 fps ( ͡° ʖ̯ ͡°) Grafika robila wrazenie, podobnie jak fizyczne obiekty na polkach czy regaly ktore bo granacie lataly we wszystkie strony.
  • Odpowiedz