Wpis z mikrobloga

Cześć,
Na wykopie jestem już paru lat, głównie jako obserwujący/czytający. Szukając motywacji do schudnięcia podjąłem decyzję o wpisie tutaj, by się zadeklarować.
Jaki mam plan:
Od dzisiaj (23.09.2024r.) zaczynając --> do końca czerwca 2025r:
1. W każdym miesiącu dzienny limit kalorii: 2500kcal. Wyjątki: 2 dni w każdym miesiącu daję sobie do 3500kcal (oprócz września teraz, tutaj już nie daję sobie takich możliwości), poza miesiącem grudzień gdzie takich dni daję sobie 4(wiem że i tak dużo, ale wiadomo, że okres świąteczny jest najcięższy do przetrwania)
2. Zakaz jedzenia słodyczy i słonych przekąsek(konkretnie chipsy, paluszki, krakersy,bake rollsy). Wyjątki: ciasta, orzechy
3. W każdym miesiącu jeżeli mam ochotę na fast-food to tylko robiony przeze mnie(mam tu na myśli np. burgery, czy pizza).
4. 2x w tygodniu mam piłkę (raz trening plus raz mecz ligowy w miejskiej lidze)
5. Obecna waga to 96 kg. Cel, by w czerwcu mieć 83 kg. Daje to około 1.5kg straty wagi na miesiąc. Wiadomo że na początku największe są efekty, a później trochę wolniej spada, mam tego świadomość. Jednak te 9 miesięcy to sporo czasu.
6. Poza tym większe wzbogacenie diety szczególnie o warzywa.
7. W każdą niedzielę lub poniedziałek rano robię pomiar wagowy. Zdjęcie będę wrzucał tutaj.
8. UWAGA. Jeżeli złamię punkt 1. lub punkt 2. deklaruję wpłacić 1000 zł na wskazaną fundację/schroniska lub inne tego stowarzyszenia(jeżeli złamię, to zrobię taki wpis i zrobię wpłatę na nazwę z najwyżej punktowanego komentarza)

Wiem, że co do punktu 8. możecie liczyć wyłącznie na moją uczciwość. Kalorie będę wpisywał w aplikacji FatSecret(a może ktoś zna lepszą?)
Wydaje mi się, że napisałem wszystko. Tym wpisem chciałem się zobowiązać i zabrać do roboty. Pozdrawiam :)
#chudnijzwykopem #odchudzanie #zdrowie
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mmisha91: 2500 kcal to może być dużo przy siedzącym trybie życia, więc najpierw musisz wybadać na czuja wartość liczbową takich progów dla własnego ciała.

Zacznij od wklepywania w Appkę-kalkulator ile twoje obecne nawyki żywieniowe dostarczają kcal, dokonuj śledzenia wartości wagi i będziesz mieć swój pierwszy punkt odniesienia.

@mmisha91: odmawianie sobie wszystkiego na siłę to też droga do katastrofy, więc najlepiej po prostu nie odmawiać sobie, a dzielić na
  • Odpowiedz
2. Zakaz jedzenia słodyczy i słonych przekąsek(konkretnie chipsy, paluszki, krakersy,bake rollsy). Wyjątki: ciasta, orzechy

3. W każdym miesiącu jeżeli mam ochotę na fast-food to tylko robiony przeze mnie(mam tu na myśli np. burgery, czy pizza).


@mmisha91: a ja myślę po własnym przykładzie że takie punkty są szkodliwe, wszystko można tylko z umiarem, wliczone w dzienny limit kcal, żyje i chudnie się przyjemniej mając świadomość że możesz sobie zjeść wszystko co
  • Odpowiedz
@mmisha91 tak jak pisał up, słodycze nie są same w sobie problemem, ale ich ilość.

Jak dobrze rozplanujesz diete, to rogalika, batona, czy drozdzowke mozesz jesc
  • Odpowiedz
jeżeli mam ochotę na fast-food to tylko robiony przeze mnie(mam tu na myśli np. burgery, czy pizza).


@blablalbla: Tak jak te tłuki od własnego chleba, które tego chleba wsuwają całe palety "bo swoje to ZDROWE HEHE"
  • Odpowiedz
@mmisha91: powodzenia miras! Masz jakieś suplementy na ograniczenie łaknienia? Mi w odchudzaniu pomogła berberyna, gracinia cambogia, zielona kawa i kozieradka (na cukier).
  • Odpowiedz
  • 0
Ogólnie to już 3/4 lata temu miałem podobne zobowiązanie i dobrze mi wyszło. Żeby nie stres w tym roku to bym trzymał wagę. Ale urodziło się drugie dziecko. W pracy duże projekty. Wiem że wszystko dla ludzi ale chce z tego zrezygnować - czyli chipsy i słodycze. Nie mam żadnych suplementów odnośnie łaknienia. Po prostu wytrzymuje pierwszy tydzień który jest najgorszy. Wszystkiego się chce . Później jak inni np jedzą słodycze to
  • Odpowiedz
Ostatnio modny jest post przerywany, czyli ograniczasz jedzenie do okna najczęściej 8h a resztę doby czyli 16h pościsz. Na reddicie ludzie wyrzucają fajne wyniki. Normuje się apetyt (mniejsze wahania poziomu insuliny) i w praktyce zmniejsza się ilość kalorii. IF nie wymaga restrykcji ilościowej i jakościowej, a jedynie czasowej. Ten styl żywienia nie wydaje się byc dużym wyrzeczeniem, bo większość z nas i tak śpi 6-8h. Łatwiej też się nagradzać.
  • Odpowiedz
  • 1
@blablalbla: Tak robiłem wcześniej i nie zawsze wszystko mi się udawało. Tzn. zaczynając jeść np. chipsy wzmagała mi się jeszcze bardziej ochota. Jak zrobiłem tak, że odstawiłem całkowicie, to nie miałem prawie wcale ochoty na nie, nawet jeżeli ktoś jadł w moim towarzystwie.
  • Odpowiedz
@mmisha91 Raczej tak, wszystko w ramach zbilansowanej diety z dozwolonymi odchylenia. Na razie jeszcze o tym czytam. Jak przy każdej diecie czy systemie żywienia jest dużo sprzecznych informacji.
  • Odpowiedz
  • 0
@tellet: Nie mam tu na myśli, że moje to zdrowe, ale w fast foodach niebezpieczeństwo jest takie, że to wygoda. Zamawiasz, płacisz i dostajesz i nic nie musisz robić. Tu w grę wchodzi moja praca na przygotowanie tego, co przy obecnej sytuacji praktycznie nie wyjdzie, bo nie będzie czasu, chyba że w weekend.
  • Odpowiedz