Wpis z mikrobloga

Jak mnie to #!$%@? jak ludzie cisną i kręcą bekę z ludzi pracujących w McDonalds.

Ja #!$%@?ę, nie każdy musi być programistą z 10k na rękę.

Są różne zawody, najważniejsze jest to, że Ci ludzie nie siedzą w domu przed komputerkiem tylko pracują i zarabiają.

Oczywiście wykopek lubi zjeść w macu, ale pogardza głęboko ludźmi którzy tam pracują.

No bo sam to przecież hurr durr, tylko kierunki ścisłe, a nie po socjologii w mc xD

#niewiemjaktootagowac #gorzkiezale #mcdonalds
  • 31
@Fisek: wydaje mi się, że nie chodzi o ludzi pracujących w McDonalds, którzy podjęli tam pracę z braku innych możliwości bo np. nie mają żadnego wykształcenia poza zawodowym/średnim, a bardziej o tych, co poszli na jakiś gówno-kierunek, spędzili 5 lat ucząc się pierdół typu filozofia, socjologia, europeistyka myśląc że po tym zwojują świat, a w rzeczywistości po ukończeniu takich studiów smażą frytki :)
nie każdy musi być programistą z 10k na rękę.


@Fisek:

Zarabiam cos kolo tego, ale w pierwszej fuszce zarabialem 2k

Ludzie sie smiali ze mnie - ha programista a takie psie pieniadze.

Poszedl bys na budowe / zmienil robote itd.

Teraz po 3-4 latach #!$%@? po godzinach i doszkalania, ja sie smieje z nich, bo wiekszosc osob stanela w miejscu i nie zmienila robote, albo nie osiagnela takich stawek.

Co do
@Fisek: moja kuzynka pracowała w macu kilka lat, kuzyn jej mówił, rzuć tę gównianą pracę, przyłoż się do studiów to będziesz miała stypendium. No to kuzynka się przyłożyła, miała i pracę i stypendium, a teraz robią habilitacje i wykładają razem z kuzynem na politechnice;)
@Fisek: Problemu by nie było jakby w McD pracowali ludzie którzy skończyli np. Frytkologię, albo inną gastronomię. A że pracują tam filozofowie, socjolodzy i inni tumaniści to jest powód do beki, ale raczej z tych kierunków studiów a nie z ludzi pracujących w McD.