Wpis z mikrobloga

@czlowiekbutelka: Pracowałem tu i tu. Mnie to nie dziwi, praca na magazynie to jedno z najgorszych zajęć, jest tak smutna i nudna że nie można traktować tamtej rzeczywistości na poważnie. Z czasem, dostaniesz depresji albo zaburzeń nerwicowych. No chyba że ktoś nie ma żadnych ambicji w życiu. Jedyny plus takiej pracy to że zaczyna się i kończy o określonych godzinach, nikt do Ciebie nie pisze i nie dzwoni po godzinach
  • Odpowiedz
@Farorz: możesz się nie zgadzać, ale rzeczywistości nie zagniesz, w biurze ludzie zawsze będą statystycznie o kilkanaście/kilkadziesiąt punktów IQ inteligentniejsi niż ci z magazynu (w zależności co to za biuro), jak ktoś się nie męczy w obecności takich tłuków z magazynu to widocznie dlatego że też takim człowiekiem jest, dorabiałem za gowniaka trochę jako robol i za każdym razem odczucia były te same
  • Odpowiedz
@SergioMinetti tak szczerze, to dawno temu też pracowałem na magazynie i powiem, że są tam ludzie co prostacko spiskują i robią jakieś intrygi. Jednocześnie, możesz trafić do biura, gdzie ludzie rzeczywiście są na bardziej zaawansowanym poziomie, ale myślą „prosto” i nie bawią się w jakieś głupoty, tylko robią swoje i są szczerze życzliwi.
  • Odpowiedz
@SergioMinetti: możesz chociażby zrobić uprawnienia na wózki widłowe, obsługę tej maszyny, co obkurcza folie na paletach. Możesz awansować na przodowego i poganiać innych Sebków. Nauczy się pracować z dokumentacją, czego, gdzie i ile leży. Dochodzi do tego logistyka, to nie jest tak, że towar wjeżdża i wyjeżdża w losowej kolejności. A często im mniejszy obiekt, tym bardziej trzeba się nakombinować, żeby pięć razy tej samej rzeczy nie przerzucać... Może to
  • Odpowiedz
  • 3
@SergioMinetti pracowałem jako zwykły magazynier, aktualnie jestem kierownikiem magazynu. Jest spora szansa, że w ciągu najbliższych lat pójdę jeszcze wyżej i przeniosę się do swojego biura. Na magazynie różna śmietanka, ale jest kilku w miarę spoko ludzi z którymi da się pogadać
  • Odpowiedz
@SergioMinetti: "Dużo ludzi jest bardzo fałszywych i niektórzy tworzą niepotrzebne intrygi. Jest to kontrastowe do prostych i chamskich ludzi na magazynie" no nie wiem tyle obrabiania d--y i spiskowania co na magazynie to jeszcze w korpo nie doświadczyłem.

Ekstremum tego było w Holandii tam dosłownie byly układy kontrolujące magazyn i wojny Polaków z rumunami XD. Była na przykład rodzina jakiejś Rumunów ktora pracowała tam po 15lat i delegowala sobie wszystkimi
  • Odpowiedz
  • 23
@SergioMinetti pracowałem i pracuje w transporcie, najpierw za kierownicą, potem za biurkiem i wróciłem za kierownicę, dlatego, że nie dałem rady siedzieć w tym biurze. Codziennie te same mordy, baby p--------e takie bzdury, że uszy więdną, klienci i kierowcy dzwoniący o każdej porze, najczęściej w nocy, bo w nocy zwykle coś się musi o---------c.

W życiu bym nie wrócił za biurko. Sram se do żwira i jest zajebiście.
  • Odpowiedz
@SergioMinetti: Zgadzam się, chociaż nie w każdym przypadku tak było. Pracuję jako monter pewnych urządzeń i mam styczność z halami produkcyjnymi oraz biurami w różnych firmach. Prawdą jest, że ludzie siedzący w biurach są po prostu inni, często bardziej mili i inteligentni, za to na magazynach i halach zwykle głównym tematem rozmów jest w*dka i narzekanie na pracę xD
  • Odpowiedz
@SergioMinetti również pracowałem tu i tu, ale najlepiej pracuje się w domu xP

Kibel tak obsrany jak chcesz, ludzie z którymi przebywasz też, tacy jak chcesz

Chyba że ktoś se dzieci narobił, to pewnie working space lepszy ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Ten sam klimat tylko na magazynie jeden szczebel ewolucji nizej. Knucie, spiskowanie, obrabianie d--y , podkladanie świń, donoszenie wystepuje w rownym stopniu tu i tu.Ten sam syf :„polaczkowatość”.
  • Odpowiedz
@SergioMinetti: rozwój w biurze xD doslownie rozwijasz się z spinacza do papieru w klepacza w konkuter, a potem w klepacza w kąkuter tylko z większym garbem xD taki sam rozwój jak wszędzie i tak jak wszędzie jakiś pędzel ze sraką cię pogania non stop
  • Odpowiedz